Forum Klanowe POLISHSEAMEN

Natchnęło mnie "Ciche zwycięstwo" i "Kierunek Pacyfik" i znowu grywam patrole w SH4 z TMO + RSRD. Ładnie, pięknie, wykrywam konwoje i ... zaczyna się problem. Jestem w idealnej pozycji, konwój płynie na mnie i ... zawsze zostaje wykryty.

Warunki: grudzień 1941 roku
obojętnie jaki okręt zarówno S-ka jak i Porpoise.
Noc - fakt jasne
Cichy napęd włączony. Peryskopu nie wyciągam.

I po jakimś czasie jestem wykryty. Co jest ? Jak podejść niezauważonym ?

Może to tylko moje wrażenie, ale czy płyniesz na peryskopowej? Bo mam wrażenie, że po modzie TMO, za długie przebywanie na peryskopowej (nawet bez peryskopu) prowadzi do wykrycia.

zrobiłem sobie test. Taka sama sytuacja początkowa. Frachtowce w linii przed mną, 3 okręty eskorty - jeden na czele i jeden z mojej prawej burty.

1) Płynę 2 węzły na peryskopowej, oglądając świat przez peryskop - szybko zauważony
2) Płynę na "cichym biegu" na peryskopowej, co jakiś czas oglądając cel - troszkę później zauważony ale różnica niewielka
3) Płynę na "cichym biegu" na peryskopowej, nie oglądając celu - później zauważony - ale jednak
4) Płynę na "cichym biegu" na 100 stopach - nie zauważony. Ale jak tylko wyszedłem na peryskopową by rzucić okiem na cel - od razy dedeki zaatakowały.

Trochę to chyba przegięte.

A RSRD nie wpływa na to? Bo ja na samym TMO aż takich problemów nie miałem.

Może jednak źle podchodzę. Tu mam wrażenie, że akustyczne sonary działają cały czas i jak się wejdzie w wiązkę to ... "mamy cię"

Miałem wrażenie że TMO jest "lekko" przekoksany.

Cóż wygląda na to, że znam odpowiedź dlaczego tak się dzieje, że zawsze jesteś wykrywany.
Otóż ekipa GWX podejrzewa, że błąd z błędnymi detektorami został przeniesiony również z SH3 do SH4.
Krótko mówiąc nie masz żadnych szans uniknięcia wykrycia ponieważ Ciebie na dużych odległościach skanuje nie hydrofon, który jak jesteś cicho, to Cię zwyczajnie nie słyszy, ale super duper bezgłośny sonar, który jest przez pomyłkę w miejsce hydrofonów i odwrotnie. Taki sonar wykrywa tylko sam fakt złapania Twojego kadłuba w wiązkę i nie ma żadnego znaczenia czy jesteś cicho czy głośno. Natomiast z tego co widzę w SH3 MaxElevation dla różnych sonarów to 100 stopni, więc jeżeli jesteś na większej głębokości, to nie trafiasz w wiązkę tego super duper sonaru i pozostaniesz niewykryty. Jak tylko będziesz na peryskopowej, to w nią trafisz i już się nie wymigasz od wykrycia. Możesz jeszcze spróbować płynąć dla testu na półwynurzeniu. O ile tylko japsy nie mają radaru. Niestety lornetki mieli świetne, więc nawet w nocy możesz zostać wykryty na powierzchni.
Niedługo będę instalował sobie SH4, więc rzucę okiem i być może nawet szybko uda mi się zrobić patcha jeżeli okaże się, że to jest taka sama przyczyna jak w SH3.

Ok, dzięki. Ostatnio jakość się przyzwyczaiłem. Poza tym mam załadowany dodatkowo mod (kompatybilny z TMO) Traveller mod - który widziałem, że także zmienia trochę w plikach gry.

A zmienia coś w naprawach?

Bo TMO zmieniło czas napraw (bardzo fajnie)... ale nie zmieniło czasu zalewania jednostki! I nawet najmniejszy przeciek zaleje jednostkę w kilka minut.

Nie analizowałem tego dokładnie. Byłem już zalewany, ale udało mi się z tego wyjść.

Okej.. To jaki to zestaw modów? Chyba wrócę do SHIV, bo mnie to zalewania denerwowało... Możesz JSMGE zrzut zarzucić?

A na jakim systemie gracie?
Próbowałem chyba instalować pod Win10, i o ile podstawka się zainstalowała, to dodatku nie mogłem jakoś zainstalować.

Można by jakiś wspólny patrol zmontować - już się przyzwyczaiłem że mnie to topią, a Finek ma 10 fragów na koncie.

Ja na Win7 64 bit

PL_CMDR Blue R pisze: ↑

17 kwie 2020, 12:06

A zmienia coś w naprawach?

Bo TMO zmieniło czas napraw (bardzo fajnie)... ale nie zmieniło czasu zalewania jednostki! I nawet najmniejszy przeciek zaleje jednostkę w kilka minut.

To samo jest w SH3 i to jest prawidłowe.
Przecież przeciek szybko zatapia okręt i trzeba go szybko opanować. A naprawa urządzenia może trwać całe dni.
Gorzej gdy jedno i drugie trwa minuty, albo jedno i drugie trwa godziny.

Ale przeciek może być mały, a może być i duży.
Z drugiej strony tak na zdrowy rozsądek to siła przecieku powinna być uzależniona od głębokości z uwagi na różne ciśnienie wody na kadłub.