Forum Klanowe POLISHSEAMEN

Pojawiła się nowa propozycja "pancerniki 3x3".

"Pancernikami" okazują się najlżejsze krążowniki w eskorcie niszczycieli.


W skrócie:
3 graczy (+1 w rezerwie)
4 krążki
6 niszczycieli

Główną siłą uderzeniową stanowią krążowniki, policzmy ich siłę:

TNT x salwa burtowa x strzałów/min:

US: 247
UK: 238
RU: 195
DE: 164
JP: 151

Niszczyciele nie mają szans przeciwko krążownikom, chyba że zaleją ich torpedami:
można przenosić na niszczycielu + (krążowniku)

JP: 30 + (16)
US: 24 + (6)
RU: 15 + (12)
DE: 12 + (4)
UK: 11 + (8)

Niszczyciele przeciwko niszczycielom:
(wieża x ilość dział x szybkostrzelność x TNT)

RU: 254
DE: 201
JP: 164
UK: 128
US: 72

Krótkie podsumowanie:

Kluczowym okazuje się strategia gry (mapa Morze Północne).


Siła ognia krążowników jest rekomepnsowana przez zagrożenie torpedowe na bliskich dystansach.

Atak rozproszony niszczycieli (B + C): ryzyko rozstrzelania
Atak rozproszony krążowników (B + C): ryzyko rozstrzelania i wejścia na torpedę
Atak skumulowany na C: kontrola 1 punktu -> przegrana
Atak skumulowany na B: kontrola 2 punktów (A) i wrogiego spawna + ryzyko wejścia na torpedy
Obrona punktu C przed przejęciem przez przeciwnika: utrata kontroli nad punktami B+A -> przegrana
Obrona punktu B przed przejęciem przez przeciwnika: -> chyba jedyna słuszna koncepcja

Czyli - zdaję sobie sprawę, żeby to duże uproszczenie - ale przy tym układzie sił taka sama taktyka jak w grze "Kółko i krzyżyk"

Tak, masz rację.


Być może przyczyną jest ta akurat mapa - i w zasadzie jeden dostępny spawn dla ciężkich okrętów i forma turnieju.
Normalnie te małe plujki (kutry) są na tyle mały i szybkie że niszczyciele nie mają szans ich ustrzelić.
Z kolei plujki mają za mało torped aby zagrozić szybkim i zwrotnym niszczycielom.

Ale poddałeś mi myśl co by sprawdzić mapę i co się okazuje?
Wszystkie okręty startują w tym samym punkcie - nie ma więc możliwości że niszczyciele doskoczą szybciej aby zająć punkt i potem straszyć torpedami.

Jak zwykle - Andrev daje do myślenia.


Ale niestety - teraz nie mogę (choć strasznie mnie kusi ), bo mam wykupione tygodniowe konto premium i tłukę ruski team turniejowy do 5x5. Wiec każda chwila droga...


Ale w poniedziałek nie odmówię sobie prześledzenia Andrevowych koncepcji...


Nara!

Hmm... Czyli Amerykańce mają przewagę w CL, ale stratę w DD...

Ja mam dobrze wyćwiczony tylko Amerykański CL (słabiutko Brytyjski), ale... może to być coś ciekawego...

Witam wszystkich.
Super robota Andrev.
Wydaje mi się , że najlepszym sposobem na zwycięstwo jest zabicie wszystkich wrogów bez zabawy w przejmowanie punktów.
Po wczorajszym 5x5 dziś powinniśmy wyjść wszyscy razem krążownikami i skupić ogień na jednego wroga.
Wykończyć ich po kolei zwracając uwagi na torpedy.


Pozdrawiam

Wczoraj z Pozowskim testowaliśmy 1x1 krążowniki japońskie , ruskie i amerykańskie.
Okazuje się że twoja analiza jest b.dobra. Ameryka jest nr1. Mimo małej załogi rozwala każdego ruska i japońca.

Jak to zwykle w życiu bywa, co innego analiza teoretyczna a co innego doświadczenie praktyczne.
W analizie posłużyłem się wyłącznie ciężarem salwy burtowej pocisków HE.

W czasie turnieju okazało się iż dominantem jest strona niemiecka, głównie za sprawą:
1) fenomenalnych pocisków AP
2) pancerza burtowego krążownika Emden

Turniej dodatkowo marginalizuje niszczyciele: bitwy DD vs DD występują sporadycznie.
Kto straci pierwszy krążowniki - przegrywa.

Gajdziny idą drogą coraz wyższych jednostek i już oprócz 3x3 dali 5x5 na krążowniki.
Niestety bez niemców nie ma co startować a na razie tylko ja mam emdema.
Panowie róbta emdema.
Codziennie jest jakiś turniej od tego tygodnia i może warto odpuścić battleshipy a skupić się na naval squadron i corsairs.

Jednak coś wygraliśmy!
Może 25% RP Booster z ósme miejsce to nie szczyt marzeń, ale pierwsze koty za płoty.
I wcale nie było tak źle. Jednak dwie bitwy wygraliśmy.

Uważam, że ważne jest, żeby zrobić wszystkie modyfikacje na okrętach wchodzących do turnieju. W pełni wymaksowany okręt będzie szybszy, zwrotniejszy odporniejszy na pożary i zalania itd. itp.- zatem powalczy dłużej.
I warto opracować jakiś sposób na wykorzystanie niszczycieli. Są szybsze od krowiastych krążowników i na pewno zwrotniejsze. Taki Emden rozwija V=54 km/h. Trenton V=62,6km/h. A stare, poczciwe Clemsony osiągają V=65km/h i mają po 12 torped osiągających V=62 km/h - czyli szybszych od Emdena.
Ja tam wybitnym strategiem nie jestem, ale gdyby tak wystawić na wabia jeden krążownik (najlepiej wysuwający się i chowający za wyspą), a dwoma niszczycielami zajść wrogie krążowniki od tylca i z bliska nafaszerować torpedami...?
No w każdym razie coś w tym stylu.

I muszę powiedzieć, że nie mogę odżałować tej ostatniej bitwy, oddanej walkowerem.
To nie po mojemu.
Więc uczciwie uprzedzam, że jeśli jeszcze kiedyś ktoś wpadnie na taki pomysł - wejdę do bitwy choćby sam.

Do następnego razu!

sten_77 pisze: ↑

22 wrz 2020, 14:51

Panowie róbta emdema.

sten_77 pisze: ↑

21 wrz 2020, 16:21

Gra ruskimi daje przewagę dlatego koledzy robić ich jak najszybciej.

To zdecydowałbyś się, którą nację robić

Finek!
Emden rządzi w bitwach 3 x 3.
Ruskie rządzą w bitwach 5 x 5.
Japsy rządzą w bitwach 1 x1.

Póki co...

Wiem

Ale "róbcie to", ale "jak najszybciej to"
To proszę o zdecydowanie, bo jestem w stanie maksować 1 nację na raz.

Najlepiej grać wszystkimi nacjami i wyłączyć naprawy. Wtedy brak kasy was nie dopadnie.

sten_77 pisze: ↑

27 wrz 2020, 22:29

Najlepiej grać wszystkimi nacjami i wyłączyć naprawy.

sten_77 pisze: ↑

21 wrz 2020, 16:21

Gra ruskimi daje przewagę dlatego koledzy robić ich jak najszybciej.

I znów 2 sprzeczne informacje Robić wszystko i najszybciej Ruskich
A wśród robić wszystko, to jeszcze krążownika....
Ja robię kilka nacji na raz... I jakbym tak robiąc robił zestaw turniejowy, to nie miałbym dziś Emdena nawet gołego.