Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Moderator: PL_CMDR Blue R
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
-Nie wiem, poruczniku - powiedział mechanik - Ja normalnie malowaniem się nie zajmuję. Chociaż raz malowałem trochę... To chyba kładłem na poprzednią warstwę... Tak. Dostałem w końcu tylko pędzel i puszkę i polecenie, aby pomalować ogon przed obiadem... To kładłem na poprzednią warstwę. Paznokciami nie zedrze się poprzedniej... - popukał w metalowe poszycie - Zdzierając nie uszkodzi się poszycia, poruczniku?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
- Trzeba uważać. Tak zamierzam zrobić.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Po przeparkowaniu maszyny Feliks zabrał się do pracy w hangarze. Szachownice, choć wydawały się małe dla postronnego obserwatora, były jednak sporych rozmiarów, a na dodatek zdzierając jedną warstwę, odsłaniała się druga, jakby na jednej szachownicy malowano drugą, aby ją poprawić. Do kolacji po której miała być odprawa zdarł tylko połowę pierwszej z dwóch szachownic. Przebywając na stołówce Feliks zauważył, że zjawił się podporucznik Gwarczyński. Wyglądało na to, że na wieczornej odprawie będą w komplecie.
O 21:45 ruch samochodów ciężarowych na placu przykuł uwagę Feliksa. Duża kolumna ciężarówek opuszczała Rakowice. Gdy podszedł do wyjścia z hangaru zauważył, że były to praktycznie wszystkie samochody ciężarowe na lotnisku, w tym wszystkie należące do dywizjonu. Nie miał czas na pytanie musząc doprowadzić się do porządku przed odprawą, na którą ledwo zdążył. Na odprawie znów nie było podporucznika Gwarczyńskiego, ale że właśnie wszyscy pozostali zebrali się, kapitan Sędzielowski odezwał się:
-Panowie. Nasz rzut kołowy szykuje nam lotnisko polowe. W każdej chwili może nadejść rozkaz o przelocie na lotnisko. Nasze lotnisko polowe mieści się w majątku Radziwiłłów w Balicach, 12 kilometrów na północny zachód od Krakowa. Jutro zapoznajcie się z mapami, aby w razie rozkazu móc dolecieć na lotnisko. Mamy być w gotowości od 8:00. Wojska Niemieckie wkroczyły na Słowację, jutro spodziewać się można większej aktywności w powietrzu także z kierunku południowego. Naszym obszarem dozoru będzie obszar pomiędzy Suchą, a Zakopanym i Sanokiem. - podszedł do mapy i wskazał na czerwone pole - Jak pamiętacie, czerwone pole to obszar zakazu lotów. Tego obszaru pilnuje zasadzka porucznika Kazańskiego. Wkrótce sztab powinien zakazać lotów także i nad tym obszarem na wschodzie, a to właśnie będzie obszar, którego my będziemy pilnować.

Kapitan odszedł od mapy i powiedział:
-Jak macie nie cierpiące zwłoki pytania, możecie pytać. Jak mogą poczekać do rana, proponuję zająć się tym rano, to był długi dzień. Ah. Bagaż. Każdy z was przy łóżku ma trzymać walizkę, która w razie przelotu zostanie zabrana do Balic. Więc nie rozkładać się. Wszystko, co chcecie mieć zabrane, ma być w walizce. To co zostanie na szafkach i łóżkach nie będzie zabierane. Macie nie cierpiące zwłoki pytania?
O 21:45 ruch samochodów ciężarowych na placu przykuł uwagę Feliksa. Duża kolumna ciężarówek opuszczała Rakowice. Gdy podszedł do wyjścia z hangaru zauważył, że były to praktycznie wszystkie samochody ciężarowe na lotnisku, w tym wszystkie należące do dywizjonu. Nie miał czas na pytanie musząc doprowadzić się do porządku przed odprawą, na którą ledwo zdążył. Na odprawie znów nie było podporucznika Gwarczyńskiego, ale że właśnie wszyscy pozostali zebrali się, kapitan Sędzielowski odezwał się:
-Panowie. Nasz rzut kołowy szykuje nam lotnisko polowe. W każdej chwili może nadejść rozkaz o przelocie na lotnisko. Nasze lotnisko polowe mieści się w majątku Radziwiłłów w Balicach, 12 kilometrów na północny zachód od Krakowa. Jutro zapoznajcie się z mapami, aby w razie rozkazu móc dolecieć na lotnisko. Mamy być w gotowości od 8:00. Wojska Niemieckie wkroczyły na Słowację, jutro spodziewać się można większej aktywności w powietrzu także z kierunku południowego. Naszym obszarem dozoru będzie obszar pomiędzy Suchą, a Zakopanym i Sanokiem. - podszedł do mapy i wskazał na czerwone pole - Jak pamiętacie, czerwone pole to obszar zakazu lotów. Tego obszaru pilnuje zasadzka porucznika Kazańskiego. Wkrótce sztab powinien zakazać lotów także i nad tym obszarem na wschodzie, a to właśnie będzie obszar, którego my będziemy pilnować.
Kapitan odszedł od mapy i powiedział:
-Jak macie nie cierpiące zwłoki pytania, możecie pytać. Jak mogą poczekać do rana, proponuję zająć się tym rano, to był długi dzień. Ah. Bagaż. Każdy z was przy łóżku ma trzymać walizkę, która w razie przelotu zostanie zabrana do Balic. Więc nie rozkładać się. Wszystko, co chcecie mieć zabrane, ma być w walizce. To co zostanie na szafkach i łóżkach nie będzie zabierane. Macie nie cierpiące zwłoki pytania?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Brak. Feliks wiedział ze musi się spieszyć z malowaniem.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
-Jutro o 7:00 zbieramy się tutaj. Omówimy zadania na kolejny dzień. Rozejść się.
To nie zostawiało Feliksowi zbyt dużo czasu, jednak zanim poszedł spać jedna z szachownic była już zdrapana do samego poszycia, a nawet zaczął drugą. Jakby mechanicy pomogli w tym zadaniu poszłoby ono szybciej, jednak ci najpierw zajęci byli innymi zadaniami, a potem poszli spać.
29 sierpnia 1939
6:27 Kantyna
Poranna gimnastyka, którą poprowadził Żwirko w tym konkretnym dniu wydawała się Feliksowi zbędna (gdyż samolot czekał). Na 30 minut przed odprawą Feliks wpadł napić się kawy i spojrzał na zegar. Miał 30 minut. Niezbyt wiele czasu na dokończenie pracy. Kątek ucha Feliks dosłyszał rozmowę z sąsiedniego stolika. Rozmawiano o jakiejś eksplozji i ofiarach, czekając na wiadomości radiowe. Jeden z nich wydawał się mocno przejęty.
To nie zostawiało Feliksowi zbyt dużo czasu, jednak zanim poszedł spać jedna z szachownic była już zdrapana do samego poszycia, a nawet zaczął drugą. Jakby mechanicy pomogli w tym zadaniu poszłoby ono szybciej, jednak ci najpierw zajęci byli innymi zadaniami, a potem poszli spać.
29 sierpnia 1939
6:27 Kantyna
Poranna gimnastyka, którą poprowadził Żwirko w tym konkretnym dniu wydawała się Feliksowi zbędna (gdyż samolot czekał). Na 30 minut przed odprawą Feliks wpadł napić się kawy i spojrzał na zegar. Miał 30 minut. Niezbyt wiele czasu na dokończenie pracy. Kątek ucha Feliks dosłyszał rozmowę z sąsiedniego stolika. Rozmawiano o jakiejś eksplozji i ofiarach, czekając na wiadomości radiowe. Jeden z nich wydawał się mocno przejęty.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Pochodzę bliżej:
- Co się stało? Jaka eksplozja?
- Co się stało? Jaka eksplozja?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
-W radio mówili. W Tarnowie pół dworca kolejowego wysadziła eksplozja. Mówią, że to nie był wypadek. - odpowiedział jeden z rozmówców.
-Po 23 przez Tarnów leci Luxtorpeda - wtrącił młodszy obserwator - A tam wiele osób przesiada się wtedy na nocne pociągi.
-Po 23 przez Tarnów leci Luxtorpeda - wtrącił młodszy obserwator - A tam wiele osób przesiada się wtedy na nocne pociągi.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
- O matko to widzę nieźle się dzieje. Dobra biegnę do roboty. Powodzenia - Felix pijąc jeszcze kawę ruszył z kantyny do hangaru gdzie stał jego myśliwiec.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Gdy wszedłł do hangaru zobaczył mechaników na jego maszynie.... Jeden z nich właśnie leżał na skrzydle, malując... od strony, której Feliks jeszcze nie zakończył...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
- Już zdrapaliście? - podchodzę do nich.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Gdy podchodził mechanik odpowiedział:
-Nie poruczniku. Maszyna ma być gotowa jak najszybciej, więc kładziemy farbę.
Feliks również to dostrzegł, że mechanik zamalowywał częściowo zdartą szachownicę.
-Nie poruczniku. Maszyna ma być gotowa jak najszybciej, więc kładziemy farbę.
Feliks również to dostrzegł, że mechanik zamalowywał częściowo zdartą szachownicę.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
- Przynajmniej troszkę odciążyłem. Dobra co pomóc? - Felix ruszył by jaknajszybciej zakończyć malowanie.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
-Jakby mógł pan zacząć malować to drugie, pomogłoby to nam, panie poruczniku - powiedział mechanik. - Zwłaszcza na białym, bo tam trzeba dwa razy przejechać.
Feliks zdążył dokonać tylko kilku pociągnięć, gdy do hangaru wszedł podporucznik Król:
-Tak myślałem, że tu jesteś, Feliks. Zaraz zaczynamy odprawę!
Gdy Feliks zszedł z samolotu, Król coś przyglądał się mundurowi Feliksa. Ten nie był wcale gorszy w stanie od tego, który miał na sobie Wacław. Wacław kiwnął głową;
-Na szczęście nie wyglądasz jak malarz po nocce, chodźmy - powiedział kiwając głową w stronę zabudowań. Na odchodne jeden z mechaników odpowiedział:
-Popołudniu maszyna będzie gotowa, poruczniku.
Na odprawie znów nie było podporucznika Gwarczyńskiego. Pierwszą jej część kapitan poświęcił na omówienie lotu do Balic, który miał odbyć się w najbliższych dniach, gdy tylko dostaną rozkaz. Mieli tam lecieć lotem koszącym, parami w odstępach czasu pozwalających mechanikom na zakamuflowanie samolotów.
-Wylot do Balic może nastąpić w każdej chwili, gdy tylko dostaniemy rozkaz. - powiedział kapitan - Gdyby do wybuchu wojny doszło zanim dokonamy przelotu, możecie dostać rozkaz powrotu do Balic. Wtedy, z przyczyn oczywistych, lądowania nie będą odbywać się w oczekiwanych odstępach, niemniej powrót do Balic ma odbyć się lotem koszącym, aby utrudnić znalezienie lotniska. A teraz rozkazy na dzisiaj. Jak wczoraj wspominano, niemieckie wojska wkroczyły na Słowację. Spodziewamy się większej aktywności lotniczej nieprzyjaciela z terenu Słowacji. Plan jest następujący. Prowadzimy czterogodzinne dyżury na zmianę ze 122 eskadrą. 123 eskadra będzie prowadziła patrole lotnicze w godzinach 10-16, gdy niemieckie lotnictwo przejawia większą aktywność. Od szóstej do dziesiątej dyżur pełni 121 eskadra, my prowadzimy pierwszy dyżur do czternastej, a potem od osiemnastej do nocy. Plan dyżurów jest następujący. - zaczął zapisywać na tablicy:
10:00 Żwirko, Flanek, rezerwa Król, Futro
12:00 - Piłsudski, Kremski, rezerwa ja i Arabski
18:00 - Król, Futro, rezerwa Żwirko, Flanek
20:00 - ja i Arabski, w rezerwie Piłsudski i Kremski.
Feliks miał wrażenie, że Wacław spojrzał na niego, jednak uwagę dalej przykuł kapitan, który odszedł od tablicy i kontynuował:
-W przypadku napotkania nieprzyjaciela, oddać serię ostrzegawczą, zmusić do lądowania, a przynajmniej odpędzić znad Polskiego nieba. Naprowadzanie będzie prowadzone z Krakowa, ale proszę pamiętać, że w przypadku lotów pod Sanok może dojść do sytuacji, gdy wy będziecie słyszeć naprowadzanie, a nie będziecie mogli odpowiedzieć. W takiej sytuacji cały czas obowiązuje zakaz otwierania ognia do nieprzyjaciela. Jedyna sytuacja, gdy macie pozwolenie na otwarcie ognia, to sytuacja w której przeciwnik do was strzela, a wy nie możecie oddalić się od niego poza zasięg ognia. Czyli tylko, jak was zaatakuje, typowo zaatakuje - podkreślił to słowo - zbliżając się do was, podejmując atak, macie prawo w samoobronie otworzyć ogień. Gdy przeciwnik ucieka i strzela, trzymać się poza zasięgiem jego ognia. Jak lata i strzela, ale nie ucieka i nie atakuje, kontaktować się z Krakowem. Czy są pytania do postawionych zadań?
Feliks zdążył dokonać tylko kilku pociągnięć, gdy do hangaru wszedł podporucznik Król:
-Tak myślałem, że tu jesteś, Feliks. Zaraz zaczynamy odprawę!
Gdy Feliks zszedł z samolotu, Król coś przyglądał się mundurowi Feliksa. Ten nie był wcale gorszy w stanie od tego, który miał na sobie Wacław. Wacław kiwnął głową;
-Na szczęście nie wyglądasz jak malarz po nocce, chodźmy - powiedział kiwając głową w stronę zabudowań. Na odchodne jeden z mechaników odpowiedział:
-Popołudniu maszyna będzie gotowa, poruczniku.
Na odprawie znów nie było podporucznika Gwarczyńskiego. Pierwszą jej część kapitan poświęcił na omówienie lotu do Balic, który miał odbyć się w najbliższych dniach, gdy tylko dostaną rozkaz. Mieli tam lecieć lotem koszącym, parami w odstępach czasu pozwalających mechanikom na zakamuflowanie samolotów.
-Wylot do Balic może nastąpić w każdej chwili, gdy tylko dostaniemy rozkaz. - powiedział kapitan - Gdyby do wybuchu wojny doszło zanim dokonamy przelotu, możecie dostać rozkaz powrotu do Balic. Wtedy, z przyczyn oczywistych, lądowania nie będą odbywać się w oczekiwanych odstępach, niemniej powrót do Balic ma odbyć się lotem koszącym, aby utrudnić znalezienie lotniska. A teraz rozkazy na dzisiaj. Jak wczoraj wspominano, niemieckie wojska wkroczyły na Słowację. Spodziewamy się większej aktywności lotniczej nieprzyjaciela z terenu Słowacji. Plan jest następujący. Prowadzimy czterogodzinne dyżury na zmianę ze 122 eskadrą. 123 eskadra będzie prowadziła patrole lotnicze w godzinach 10-16, gdy niemieckie lotnictwo przejawia większą aktywność. Od szóstej do dziesiątej dyżur pełni 121 eskadra, my prowadzimy pierwszy dyżur do czternastej, a potem od osiemnastej do nocy. Plan dyżurów jest następujący. - zaczął zapisywać na tablicy:
10:00 Żwirko, Flanek, rezerwa Król, Futro
12:00 - Piłsudski, Kremski, rezerwa ja i Arabski
18:00 - Król, Futro, rezerwa Żwirko, Flanek
20:00 - ja i Arabski, w rezerwie Piłsudski i Kremski.
Feliks miał wrażenie, że Wacław spojrzał na niego, jednak uwagę dalej przykuł kapitan, który odszedł od tablicy i kontynuował:
-W przypadku napotkania nieprzyjaciela, oddać serię ostrzegawczą, zmusić do lądowania, a przynajmniej odpędzić znad Polskiego nieba. Naprowadzanie będzie prowadzone z Krakowa, ale proszę pamiętać, że w przypadku lotów pod Sanok może dojść do sytuacji, gdy wy będziecie słyszeć naprowadzanie, a nie będziecie mogli odpowiedzieć. W takiej sytuacji cały czas obowiązuje zakaz otwierania ognia do nieprzyjaciela. Jedyna sytuacja, gdy macie pozwolenie na otwarcie ognia, to sytuacja w której przeciwnik do was strzela, a wy nie możecie oddalić się od niego poza zasięg ognia. Czyli tylko, jak was zaatakuje, typowo zaatakuje - podkreślił to słowo - zbliżając się do was, podejmując atak, macie prawo w samoobronie otworzyć ogień. Gdy przeciwnik ucieka i strzela, trzymać się poza zasięgiem jego ognia. Jak lata i strzela, ale nie ucieka i nie atakuje, kontaktować się z Krakowem. Czy są pytania do postawionych zadań?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 495
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
Brak pytań. Feliks zwrócił uwagę na Króla, słyszał ze ma on organizować kolejną eskadrę. Może padło na niego? Nie na pewno nie.. Feliks przerwał rozmyślania i czekał na koniec odprawy, potem jeśli będzie miał tylko chwile ruszy pomóc mechaniką w dokończeniu samolotu. Chciał by działał on na pełnych obrotach, jeśli takowymi można było nazwać samolot na którym było kilka jeśli nie kilkanaście warstw lakieru.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju
O 8:27 malowanie zostało zakończone. Wtedy też mechanik powiedział:
-Dobrze, można zgłosić, że jak wyschnie, to możecie znów latać. Aby się nie złuszczyła, zostawmy go tu do 14-15... Potem można będzie go na dwór wystawić.
-Dobrze, można zgłosić, że jak wyschnie, to możecie znów latać. Aby się nie złuszczyła, zostawmy go tu do 14-15... Potem można będzie go na dwór wystawić.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)