Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
- Jeżeli można panie majorze, to jadę z wami do Dubna. Jeżeli to nie problem to wieczorem bym jeszcze zerknął czy aby nic nie przyszło.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
-Chyba nie chcecie, aby ktoś was tu przywiózł znowu za kilka godzin? - zapytał major - To musielibyście tu zostać a potem w nocy nas złapać, gdy będziemy tu jechać... tylko... spodziewacie się odpowiedzi? - major wyciągnął notes - "jestem"... "wycofuję się"... spodziewacie się rozkazu z eskadry, że macie jednak wracać prosto do nich? A jak to zaadresują? Porucznik taki-a-taki, Łuck? Jak nadzadzą, to trafi tu, do dowódzwtwa okręgu, ale tam to raczej was w trybiki wrócą sami. To już raczej jak się rozłożymy na dłużej można spróbować, poruczniku, aby do nas kierowali. Ale jak chcecie możecie tu poczekać, tylko pamiętajcie, punkt dziewiąta ruszamy i musicie transport powrotny sobie zorganizować, bo nawet nie wiem, czy Janusz przez Łuck będzie chciał jechać. To jak? Wracacie z nami, czy jak nie wrócicie do 9-tej, to jedziemy bez was?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
- Ma pan rację majorze - rzekł Andrzej. Jadę z wami.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
15:30, lasy w pobliżu Łucka.
Gdy wrócili do jednostki, kapitan Meissner zameldował majorowi, że pułkownik Wieden przybył i czeka na majora. Andrzej już miał wykorzystać wolny czas na odpoczynek, gdy zjawił się kapitan Meissner i zwrócił się do Andrzeja:
-Poruczniku, potrzebujemy wszelkiej pomocy. Nawet jednej, jak u pana. Musimy rozładować natychmiast cztery samochody. Mógłby pan pomóc Zygmuntowi i Herbertowi wyciągać dokumenty z ciężarówki, aby nie rozsypały się po lesie? - to mówiąc wskazał na jedną z ciężarówek, na którą wspinał się Zygmunt, odkrywając jednocześnie płótno przykrywające ładunek.
Gdy wrócili do jednostki, kapitan Meissner zameldował majorowi, że pułkownik Wieden przybył i czeka na majora. Andrzej już miał wykorzystać wolny czas na odpoczynek, gdy zjawił się kapitan Meissner i zwrócił się do Andrzeja:
-Poruczniku, potrzebujemy wszelkiej pomocy. Nawet jednej, jak u pana. Musimy rozładować natychmiast cztery samochody. Mógłby pan pomóc Zygmuntowi i Herbertowi wyciągać dokumenty z ciężarówki, aby nie rozsypały się po lesie? - to mówiąc wskazał na jedną z ciężarówek, na którą wspinał się Zygmunt, odkrywając jednocześnie płótno przykrywające ładunek.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
- Oczywiście - rzekł Andrzej - jest pan pewnen że mamy je rozładować? Myślałem że zaraz jedziemy dalej - zdziwił się Andrzej.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
-Tak. - powiedział kapitan - Rozładować. Amunicję i ekwipunek lotniczy zakopać, akta bazy i centrum wyszkolenia spalić. Mamy oddać kilka ciężarówek do ewakuacji personelu, który jest w Łucku. Dalej bierzemy tylko to, co jest naprawdę potrzebne.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
- Rozkaz - odrzekł Andrzej, bo i co miał powiedzieć. Odmówić starszemu stopniowi który jeszcze mu szedł na rękę? No nie...
Poszedł szukać Zygmunta i Huberta aby rozpalić ognisko z dokumentacji oraz zakopać co tam trzeba było.
Poszedł szukać Zygmunta i Huberta aby rozpalić ognisko z dokumentacji oraz zakopać co tam trzeba było.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
Andrzej znalazł ich przy ciężarówce, gdzie Hubert już rozpalał ognisko. Wkrótce lądowały w nich kolejne dokumenty. Andrzej pomagał zdrową ręką i patrząc na kolejne płonące dokumenty zastanawiał się, czy palenie ich ma sens? W zasadzie jaki był sens tych dokumentów... zestawienia? dokumentacja szkolenia? Możliwe, że Andrzej w jednej z teczek wrzucał w ogień swoją dokumentację przeszkolenia.
Zygmunt odezwał się w pewnym momencie:
-Andrzej, a ty słyszałeś coś w Łucku? Pryszczyk, gdy nadawał twój telegram zagadał co się dzieje... wiesz, w Łucku są nasi wybrańcy narodu, to i informacje najlepsze. Słyszeliście coś o sytuacji na froncie, jak tam byliście?
Zygmunt odezwał się w pewnym momencie:
-Andrzej, a ty słyszałeś coś w Łucku? Pryszczyk, gdy nadawał twój telegram zagadał co się dzieje... wiesz, w Łucku są nasi wybrańcy narodu, to i informacje najlepsze. Słyszeliście coś o sytuacji na froncie, jak tam byliście?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
-Nieee, nic a nic. Tylko że góra już wieje.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
Zygmunt powiedział:
-Wieją, bo się samolotów boją, ale nie jest tak źle. Kutrzeba znad Bzury uderzył na Niemców i odbił Kutno. Więc teraz może na Niemców pod Warszawą od tyłu uderzyć. Co prawda nie zmieni to całej sytuacji na froncie, ale pamiętajcie, że Francuzi też atakują i Niemcom zależy na czasie. Mówił, że wspomniano, że odbito też Kraków, ale tu chyba musiał się przesłyszeć. Może Armia Kraków coś odbiła, bo raczej jakby Kraków był odbijany, to aż za dobrze by było.
-Wieją, bo się samolotów boją, ale nie jest tak źle. Kutrzeba znad Bzury uderzył na Niemców i odbił Kutno. Więc teraz może na Niemców pod Warszawą od tyłu uderzyć. Co prawda nie zmieni to całej sytuacji na froncie, ale pamiętajcie, że Francuzi też atakują i Niemcom zależy na czasie. Mówił, że wspomniano, że odbito też Kraków, ale tu chyba musiał się przesłyszeć. Może Armia Kraków coś odbiła, bo raczej jakby Kraków był odbijany, to aż za dobrze by było.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
Z Krakowem to pewnie jakiś mit, bo gdyby tak było toby prasa i radio na cały głos krzyczały o naszym sukcesie - burknął Andrzej - a jak nasza góra wieje znaczy że może być gorzej niż jest, bo oni mają informacje wprost od wodza naczelnego, a on zna sytuację najlepiej. A jak wieją to hitlerowcy naciskają. A jak naciskają znaczy że żabojady i harbaciarze zostali zatrzymani na granicy z Rzeszą. Nie wiem tylko czy Bug zatrzyma Niemców skoro ich Wisła nie zatrzymała.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
-A Wisła nie zatrzymała? Przecież my znad Wisły jedziemy, Andrzeju - powiedział Zygmunt - Bardziej się obawiam, że oni właśnie z Prus się przebili i wzdłuż Bugu na nas idą.
-Albo ze Słowacji i mogą nas odciąć od Rumunii... ale jakby tak było to by nas chyba słali pod samą Rumunię, a nie pod Dubno - powiedział Herbert [nie Hubert. Herbert to nazwisko - dopisek Finka]
-W sumie to jakąś gazetę bym chętnie przeczytał, co się dzieje. Bo może pieją o jakiś sukcesach, a my nic nie wiemy, a radio milczy. - wtrącił się Zygmunt - Trzeba będzie poprosić kapitana, aby dowiedzieli się z majorem, co się dzieje i nas uświadomili. Niewiedza gorsza od złych nowin!
-Albo ze Słowacji i mogą nas odciąć od Rumunii... ale jakby tak było to by nas chyba słali pod samą Rumunię, a nie pod Dubno - powiedział Herbert [nie Hubert. Herbert to nazwisko - dopisek Finka]
-W sumie to jakąś gazetę bym chętnie przeczytał, co się dzieje. Bo może pieją o jakiś sukcesach, a my nic nie wiemy, a radio milczy. - wtrącił się Zygmunt - Trzeba będzie poprosić kapitana, aby dowiedzieli się z majorem, co się dzieje i nas uświadomili. Niewiedza gorsza od złych nowin!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
No nic, zobaczymy co góra zrobi, bedziemy wiedzieć co sie dzieje. Co my to właściwie palimy? Nie lepiej zakopać?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
-Kapitan kazał spalić - powiedział Herbert.
-A nie odwrotnie? - rzucił Zygmunt
-Nie. Jakby kazał zakopać dokumenty, a spalić amunicję, to byśmy Pryszczyka wysłali na księżyc - powiedział Herbert - A jak mamy spalić, to znaczy, że jest źle. Cholera, może lepiej wziąć karabin w dłoń i pójść do Warszawy walczyć... Czuje się nikomu niepotrzebny. Najpierw zbieraliśmy te dokumenty, teraz palimy... A jak nasz wyślą, aby odkopać amunicję, to zobaczycie, zbuntuje się i pójdę do Warszawy walczyć.
Zygmunt dodał:
-I ja z tobą.
Andrzej tymczasem spojrzał na kolejny palony tom. Dokumentacja ze szkolenia ostatniego rocznika. To ci, których spotkali po przylocie pod Dęblin. Rzucił okiem na pierwszą kartę w teczce. Pilot taki, a taki... Brakowało tylko ostatniego egzaminu, a sądząc po pozostałych datach ten miał odbyć we wrześniu. Kolejny pilot. Im brakowało samolotów, a nie pilotów obecnie.
-A nie odwrotnie? - rzucił Zygmunt
-Nie. Jakby kazał zakopać dokumenty, a spalić amunicję, to byśmy Pryszczyka wysłali na księżyc - powiedział Herbert - A jak mamy spalić, to znaczy, że jest źle. Cholera, może lepiej wziąć karabin w dłoń i pójść do Warszawy walczyć... Czuje się nikomu niepotrzebny. Najpierw zbieraliśmy te dokumenty, teraz palimy... A jak nasz wyślą, aby odkopać amunicję, to zobaczycie, zbuntuje się i pójdę do Warszawy walczyć.
Zygmunt dodał:
-I ja z tobą.
Andrzej tymczasem spojrzał na kolejny palony tom. Dokumentacja ze szkolenia ostatniego rocznika. To ci, których spotkali po przylocie pod Dęblin. Rzucił okiem na pierwszą kartę w teczce. Pilot taki, a taki... Brakowało tylko ostatniego egzaminu, a sądząc po pozostałych datach ten miał odbyć we wrześniu. Kolejny pilot. Im brakowało samolotów, a nie pilotów obecnie.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R4 - pchor. Andrzej Baran - Podcięte skrzydła
Lewobrzeżna Warszawa jest juz niemiecka. Moze nasi powstrzymają Niemców na rzece? Dobrze by było. Ale stąd to kawał drogi, a transport w strzępach. Ja nawet nie wracam do rodzimej jednostki - za duże ryzyko że tam nikogo nie ma.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.