Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#211

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 sty 2024, 10:01

-I co wam zrobi? Przeniesie dalej ode mnie? To tak samo jakbyśmy milczeli. No, ale... - spojrzał na strażnika i sanitariuszy, którzy ruszyli w ich stronę - Chyba nas rozdzielają. Wyzdrowienia i powodzenia z tymi żandarmami.

Jednak nie Feliksa, a zabrali "Gołębiarza" i został Feliks ze strażnikiem sam na sam... a strażnik patrzył na niego jak ojciec przy ostatniej wizycie... i tak trwali w milczeniu. Chyba z dwie godziny.

Feliks chyba zasnął, ale podnoszenie noszy obudziło go równie mocno jak żandarm kłócący się z lekarzem.
-Nie! Mamy za dużo rannych, aby wydzielić jeden przedział, a nie pozwolę, aby człowieka, nieważne, czy Polaka, Niemca, czy Sowieta transportowano jak zwierzę! Jak jest ranny i musi być na noszach, to albo z innymi, albo czeka tu z panem do Święta Niepodległości, może wtedy będą wolniejsze pociągi! A pozostali ranni potrzebują spokoju!
Żandarm spojrzał na Feliksa, jakby oceniał, czy może mu zaufać, gdy lekarz ku jego zaskoczeniu rozkazał sanitariuszom:
-Wnoście go, nie ma czasu, kolejka się tworzy!
I mimo protestów żandarma wnieśli Feliksa do wagonu dla rannych i zamocowali nosze na mocowaniach w przedziale, który szybko zaczął zapełniać się rannymi.

-Feliks? To ty? - usłyszał głos, który napełnił go nadzieją. Obrócił głowę i dostrzegł nieznanego mu człowieka, który jednak patrzył na nosze obok, których odezwał się inny głos:
-No ja. Ciebie też dopadli?
I tak nadzieja na znajomego prysła tak szybko jak się pojawiła.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#212

Post autor: pingwin14-93 » 02 sty 2024, 16:51

Feliks obrócił się na drugi bok, tak by odciążyć złamaną nogę. był już zmęczony. Cieszył się że ko tylko nie rozstrzelali.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#213

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 sty 2024, 18:21

Feliksa obudził odgłos sanitariusza mocującego się z pasami. Sanitariusze kolejno uwalniali nosze i wyciągali rannych przy świetle niewielkich latarek. Gdy wyciągali wreszcie Feliksa, miał nadzieję, że żandarm został w Sandomierzu. Jednak gdy go wynieśli, ten natychmiast znalazł się przy noszach i śledził sanitariuszy, którzy zanieśli go do prowizorycznej sali, gdzie lekarz chyba oceniał, kogo, gdzie wysłać. Doktor w ogromnych okularach podszedł do Feliksa i spojrzał z zaskoczeniem na żandarma. Już miał coś mówić, gdy nagle ktoś zawołał żandarma:
-Jarek, o co chodzi?
Żandarm nagle wyprężył się jak struna i odszedł, a doktor wzruszywszy ramionami spojrzał na mundur Feliksa i spojrzał na nogę. Nachylając się nad nią, zapytał:
-Pilot, tak? Kraksa, czy skok na spadochronie?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#214

Post autor: pingwin14-93 » 02 sty 2024, 18:29

- Skok z rozpadającego się samolotu.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#215

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 sty 2024, 19:11

-Proszę spróbować podnieść nogę - powiedział podtrzymując usztywnienie jedną ręką i dotykając miejsca w okolicy złamania, a gdy Feliks walcząc z bólem zaczął podnosić, powiedział - Wystarczy, opuście.
Feliks sapnął bardziej, niż lokomotywa na stacji.
-Nie jest źle, panie pilocie. Ale musi to obejrzeć chirurg. Hmm... - zastanowił się i powiedział - Jak wyjeżdżacie jeszcze tej nocy, to wysłałbym was na wschód. - spojrzał na stojącego w oddali żandarma - A ten co? Za dezercje was zatrzymali?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#216

Post autor: pingwin14-93 » 02 sty 2024, 19:36

- Chłopi ubzdurali sobie że wyskoczyłem z samolotu ze swastykami i że jestem szpiegiem. Szkoda gadać. Cieszę się ze mnie nie przebili widłami a policjanci i żandarmi nie zrealizowali tego co sugerowali, że należy mnie rozstrzelać. Powiem Panu że to jedne z najgorszych dni w moim życiu. Prawie oddałem życie w starciu z niemieckim myśliwcem a naród się tak odwdzięcza. Niech ze szybko potwierdzą moją tożsamość... - Feliks wyglądał na bardzo przybitego. Wręcz bliskiego załamaniu.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#217

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 sty 2024, 19:51

-Aha. Czyli raczej pan nie wyjeżdża... - po czym powiedział do sanitariuszy - To nie do Lwowa, a do garnizonowego. NASTĘPNY!
Sanitariusze podnieśli i ruszyli w kierunku strażników. Porucznik Żandarmerii zatrzymał ich i zapytał:
-Dokąd go transportujecie?
-Doktór chciał go wysłać do Lwowa, ale usłyszał, że państwo muszą potwierdzić, kto to jest, to bierzemy do garnizonowego.
Porucznik spojrzał na Feliksa i powiedział:
-W zasadzie to możemy to rozstrzygnąć tu i teraz. To zajmie chwilę...
Sanitariusze spojrzeli na siebie i położyli nosze na ziemi, odsuwając się na bok. Porucznik kucnął obok Feliksa i powiedział:
-Więc mówicie, że jesteście z Krakowskiego pułku lotniczego?*


*(fakt) 2 Pułk rozwiązano 24 sierpnia 1939 przy mobilizacji, a jednostki rozdzielono do konkretnych armii [tu do Armii Kraków] (a dywizjon bombowców do dyspozycji Naczelnego Wodza)
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#218

Post autor: pingwin14-93 » 02 sty 2024, 22:04

- Rozwiązali go 24 sierpnia i rozdzielili nas pomiędzy konkretne armie. Na początku przez kilka dni walczyliśmy pod Krakowem i armią Kraków. Potem przenieśli nas do Dęblina jakieś 3 dni temu, a teraz walczymy przy armiach Łódź i Prusy oraz DOK Lublin pod zaskoczenie Lublinem.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#219

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 sty 2024, 22:10

Żandarm wydał się zniesmaczony odpowiedzią i powiedział:
-A więc możecie odpowiedzieć na kilka pytań... Ile eskadr z myśliwcami stacjonowało w Krakowie przy wybuchu wojny?*


*Fakt: 31 sierpnia 3 eskadry po 10 maszyn (i maszyna dowódcy) poleciały z Rakowic (Kraków) do wioski Balice. Tam wieczorem nadszedł rozkaz, aby 123 eskadra (10 samolotów PZL P.7a) odleciały do Warszawy do Brygady pościgowej, zostawiając wam 121 eskadrę (8 samolotów PZL p.11c), 122 eskadrę (8 samolotów PZL p.11c) oraz 1 samolot dowódcy (PZL. p.11c) i 1 samolot łącznikowy (RWD). Oprócz tego w Bielsku-Białej stacjonowała zasadzka ppor. Kazańskiego (4 samoloty PZL p.11c, po 2 ze 121 i 122 eskadry).
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#220

Post autor: pingwin14-93 » 02 sty 2024, 23:05

- Do 31 sierpnia 3 eskadry: 121 122 i 123. Tego dnia 123 została przebazowana do Warszawy gdzie mieli wymienić myśliwce na lepsze kiedy te dotrą z Francji. A my z 122 zajmowaliśmy się patrolami. Oczywiście eskadry były niepełne ponieważ po 2 samoloty z każdej eskadry wysłaliśmy pod dowództwem zastępcy naszego dowódcy porucznika Kazańskiego na zasadzkę do Bielska Białej. Czy taka odpowiedź wystarczy?

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#221

Post autor: PL_CMDR Blue R » 03 sty 2024, 6:42

Żandarm powiedział:
-Jakbyś odpowiadał na pytania, a nie opowiadali o rzeczach, które są nieważne, byłoby lepiej... Więc mówicie trzy, potem dwie.. I potem wasza została przeniesiona*.
Kiedy to było i czy wiecie, co działo się potem z drugą eskadrą? No i tą zasadzką?



*3 września 1939 wczesnym popołudniem przyszedł rozkaz, aby udać się pod Dęblin. Wstrzymano loty i przed wieczorem wszyscy ruszyli do nowego celu. Piloci z obu eskadr dotarli do celu wieczorem 3 IX, rzut kołowy i piloci jadący samochodami dopiero 4 IX wieczorem.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#222

Post autor: pingwin14-93 » 03 sty 2024, 9:40

- Zasadzka wróciła do Nas przed przenosinami które samolotowo odbyły się 3 Września, rzut kołowy dużo dłużej jechał. A druga eskadra jest cały czas z Nami. Przenoszeni jesteśmy razem.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#223

Post autor: PL_CMDR Blue R » 03 sty 2024, 10:32

-Czyli jak rozumiem od 3.. no, powiedzmy czwartego września, pod Krakowem nie stacjonuje żadna jednostka myśliwska i w okolice Krakowa przylatujecie spod Lublina, zgadza się? *


*O ile Sandomierz jest "w okolicy Krakowa" to tak. Pod Sandomierz nie zaglądaliście 4 IX. Chyba 122-ga tam zaglądała 5 IX, a 6 IX to pod Sandomierzem walczył Święty, Tadeusz (Arabski) oraz ty i Janek.
Niemniej dalej chyba nikt nie zaglądał... albo nie chwalił się lotem...
No i spośród wszystkich was ilu zestrzelono w pasie armii "Kraków"? Jednego Feliksa.... los Janka pozostaje nieznany...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 495
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#224

Post autor: pingwin14-93 » 03 sty 2024, 10:54

- Do Krakowa już nie latamy. Pod Sandomierzem pojawialiśmy się chyba już od 5 września ale od 6 na pewno bo właśnie w tym regionie robiłem patrol tak jak i Skarbek czyli inny nasz pilot. Wczoraj czyli 5 patrole robiła 122-ga i nie wiem dokąd ich piloci latali dokładnie, ale nad Kraków nie zapuszczali się na pewno.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

#225

Post autor: PL_CMDR Blue R » 03 sty 2024, 14:15

-To zapewne znasz pilota myśliwca z Krakowa, którego zestrzelono 5 września, a przedstawiono do Virtutti Militari?*



*wewnętrzny głos Feliksa: Kogo kurka wodna? Ostatnia strata to Staszek zestrzelony 1 i 2 września... No i 3 września wrócił też ranny. Wcześniej kapitan Medwecki o poranku 1 września... potem to dopiero on i Janek. A może nie chodzi o myśliwce? Zostały jeszcze Karasie i samoloty towarzyszące armii... zaraz... coś mówiono o komendancie szkoły lotniczej w Bielsku... co to bylo? Ah, RWD-8 łącznikowy dywizjonu mysliwskiego! Naprawiono go i leciał na wschód i go zestrzelono! Ale zaraz... jego odesłano do Lublina...
Można prosić inne pytanie?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ