Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Andrzej kontunuował patrol.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
8:40
Andrzej dolatywał do południowej krawędzi strefy patrolowej. Rzeka San, wpadająca do Wisły pod Sandomierzem stanowiła granicę między Armią Lublin i Armią Karpaty na południu. Z kierunku Sandomierza biły w niebo gęste dymy... Tymczasem u nich zarówno na ziemi, jak i w powietrzu panował spokój... Andrzej spojrzał na wskaźnik paliwa. Zużył już połowę zbiornika, co oznaczało połowę lotu patrolowego...
Andrzej dolatywał do południowej krawędzi strefy patrolowej. Rzeka San, wpadająca do Wisły pod Sandomierzem stanowiła granicę między Armią Lublin i Armią Karpaty na południu. Z kierunku Sandomierza biły w niebo gęste dymy... Tymczasem u nich zarówno na ziemi, jak i w powietrzu panował spokój... Andrzej spojrzał na wskaźnik paliwa. Zużył już połowę zbiornika, co oznaczało połowę lotu patrolowego...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Andrzej uznał że jeszcze ma paliwa na 30 minut patrolu, aby spokojnie dolecieć na lotnisko w razie niespodzianek.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
8:57
Andrzej zbliżał się znów do szosy Radom-Puławy, gdy jego wzrok przykuł ruch... Niewielka czarna plamka wydawała się poruszać po niebie... A nad nią jakby mniejsza... Andrzej wytężył wzrok i był pewny jednego... Jak to są ptaki, lecą zbyt zorganizowanie... jak to są samoloty, musiała to być duża formacja, która kierowała się na wschód... Jedna plamka to musiało być jakieś zgrupowanie nad którym leciała przynajmniej para samolotów... Czyżby ktoś leciał z eskortą?
Andrzej zbliżał się znów do szosy Radom-Puławy, gdy jego wzrok przykuł ruch... Niewielka czarna plamka wydawała się poruszać po niebie... A nad nią jakby mniejsza... Andrzej wytężył wzrok i był pewny jednego... Jak to są ptaki, lecą zbyt zorganizowanie... jak to są samoloty, musiała to być duża formacja, która kierowała się na wschód... Jedna plamka to musiało być jakieś zgrupowanie nad którym leciała przynajmniej para samolotów... Czyżby ktoś leciał z eskortą?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- Jestem na wysokości Kazimierza - zameldował Andrzej - widzę grupę samolotów kierującą się na wschód.
Spróbuję rozpoznać cel.
Spróbuję rozpoznać cel.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Tymczasem w radio odezwał się obcy głos:
-Przyjęliśmy Konik. - jak brzmiał kryptonim dywizjonu - Lecimy do was!
To musiał być ktoś z brygady pościgowej. Nie było jednak czasu na dochodzenie kto to, zwłaszcza, że przez radio raczej nie podałby pełnych informacji. Andrzeja tymczasem bardziej interesowało to, co jest w powietrzu. Czy za grupą ktoś nie leci? A może przed.... I jaki jest dokładny kierunek grupy. Wyglądało na to, że lecące maszyny to jakieś dwusilnikowe bombowce. W tej chwili w radio odezwała się radiostacja dywizjonu:
-Widzimy cel! Lecą prosto na nas. Od Radomia do Lublina!
Andrzej zastanowił się. Zwiększając wysokość miałby nad nimi przewagę i ciężko byłoby komuś go zaskoczyć... z drugiej strony stałby się sam wtedy bardziej widoczny... Będąc niżej natomiast w razie wykrycia, ktoś mógłby go zaskoczyć i dopaść... No, chyba, że zbliżał się do Łosi wracających z nalotu...
-Przyjęliśmy Konik. - jak brzmiał kryptonim dywizjonu - Lecimy do was!
To musiał być ktoś z brygady pościgowej. Nie było jednak czasu na dochodzenie kto to, zwłaszcza, że przez radio raczej nie podałby pełnych informacji. Andrzeja tymczasem bardziej interesowało to, co jest w powietrzu. Czy za grupą ktoś nie leci? A może przed.... I jaki jest dokładny kierunek grupy. Wyglądało na to, że lecące maszyny to jakieś dwusilnikowe bombowce. W tej chwili w radio odezwała się radiostacja dywizjonu:
-Widzimy cel! Lecą prosto na nas. Od Radomia do Lublina!
Andrzej zastanowił się. Zwiększając wysokość miałby nad nimi przewagę i ciężko byłoby komuś go zaskoczyć... z drugiej strony stałby się sam wtedy bardziej widoczny... Będąc niżej natomiast w razie wykrycia, ktoś mógłby go zaskoczyć i dopaść... No, chyba, że zbliżał się do Łosi wracających z nalotu...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Andrzej wybrał stopniowe i powolne zbliżanie z zachowaniem bieżącej wysokości.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Gdy Andrzej zbliżył się do samolotów, rozpoznał w nich niemieckie bombowce. Na pewno nie były to Łosie. Co gorzej, mniejsze maszyny też wydały się znajome. To były ciężkie niemieckie myśliwce Me110. Leciały równie szybko jak on, gdy otworzył przepustnicę na maksimum, ale był w stanie wykonawszy zwrot uderzyć na końcowe maszyny w formacji. Problem stanowiły jednak eskortujące bombowce myśliwce... Szanse na to, że zostanie niezauważony były, ale jednocześnie nie było to pewne i równie dobrze mógł sam z sierżantem Flankiem wpaść na całą eskortę... I jeżeli tylko zająłby ich wystarczająco długo, aż przylecą inni, mógłby pozbawić bombowce eskorty... O ile Niemcy pognają za samotną parą polskich myśliwców... Na razie zbliżali się do Wisły kierując się w stronę Lublina... oraz lądowisk zajmowanych przez Brygadę Pościgową.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- Grupa rozpoznana - zameldował Andrzej - widzę Henkle w osłonie stodziesiątek, kierują się na Kazimierz Dolny, czekam na wsparcie.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Andrzej rozejrzał się, czy nie ma nigdzie innych samolotów, ale wyglądało na to, że mieli wroga tylko z jednej strony. W radio szły meldunki, ale raczej były to informacje o starcie samolotów. Samo wzniesienie się na odpowiednią wysokość zajmie im kilka minut. Wtem Andrzej usłyszał strzał. Była to krótka seria i dochodziła od strony jego skrzydłowego. W pierwszym odruchu Andrzej chciał go zganić, że wróg może ich usłyszeć, ale zanim nawet obrócił głowę nadeszła druga myśl, że przecież nawet tej serii nie usłyszą. I wtedy dostrzegł, że sierżant Flanek machał skrzydłami maszyny, a sam starał się ręką zwrócić uwagę Andrzeja... na przeciwną stronę... Wprawa w lataniu bez radia była jedną z umiejętności, którą posiedli w Dęblinie. Andrzej bez problemu spojrzał we właściwym kierunku. Choć najpierw nic nie dojrzał, wiedział, że coś musi tam być. Spoglądał przez chwilę z uwagą i już miał odwrócić wzrok, gdy dostrzegł je... Trójka dwusilnikowych maszyn wznosiła się na ich wysokość, kierując w ich stronę. To nie mogły być bombowce. To musiały być myśliwce...
Mieli jeszcze niewielką przewagę wysokości, której mogli użyć, aby uciekać... lub aby stanąć do walki nie dając przeciwnikowi zyskać nad nimi przewagi. Co gorzej w radio właśnie zaczęto naprowadzanie samolotów blokując radio:
-Koniki! Wroga eskadra, bombowce pod eskortą...
Mieli jeszcze niewielką przewagę wysokości, której mogli użyć, aby uciekać... lub aby stanąć do walki nie dając przeciwnikowi zyskać nad nimi przewagi. Co gorzej w radio właśnie zaczęto naprowadzanie samolotów blokując radio:
-Koniki! Wroga eskadra, bombowce pod eskortą...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Andrzej wiedział ze nie mają dużych szans przy ataku na 3 bandytów dysponujących przewagą ognia i prędkości.
Rzucił się do ucieczki.
Rzucił się do ucieczki.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Dwie PZL P.11c pochyliły się na bok i runęły w dół, nabierając prędkości. Wróg, chcąc ich ścigać musiałby zostawić swoje bombowce i na to właśnie najbardziej liczył Andrzej. W mniejszy sposób liczył na wsparcie wojsk naziemnych, które mogły być również zagrożeniem dla polskich myśliwców. Andrzej obejrzał się za siebie. Flanek trzymał się zaraz za nim, a od tyłu zbliżały się myśliwce, których piloci chyba woleli dopaść polski myśliwiec, niż osłaniać wyprawę bombową... Czasu na reakcje było coraz mniej...
=================================
Z instrukcji
Ścigany
Samolot niemiecki może atakować samolot polski. Przy trafieniu zadaje
dodatkowe obrażenie w ogon.
Samolot polski może próbować mocnych uników, manewrowania, beczki lub pozwolić skrzydłowemu na atak.
Skrzydłowi nie wykonują ataków na prowadzących, o ile ich prowadzący nie użyli akcji umożliwienie skrzydłowemu ataku .
=================================
Z instrukcji
Ścigany
Samolot niemiecki może atakować samolot polski. Przy trafieniu zadaje
dodatkowe obrażenie w ogon.
Samolot polski może próbować mocnych uników, manewrowania, beczki lub pozwolić skrzydłowemu na atak.
Skrzydłowi nie wykonują ataków na prowadzących, o ile ich prowadzący nie użyli akcji umożliwienie skrzydłowemu ataku .
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- Beczka! Trzeba ich wymanewrować! Krzyknął Andrzej nie będąc świadomym czy włączył nadawanie czy nie.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Niemcy rzucili się na polskie myśliwce otwierając ogień. Andrzej widział jak pocisku smugowe latają dookoła oraz jak Niemcy zadzierali nosy, wykorzystując dużą prędkość, aby wznieść się, zanim wyjdą przed polskie samoloty. Kilka kul jednak dosięgło kadłuba maszyny, w tym jedna pozbyła Andrzeja zmartwienia, czy nadaje, czy nie, trafiając w radio, z którego z gęstym dymem uciekło życie... Drugi Niemiec także zadarł nosa, ale pierwszy z nich już kończył połowę pętli, gotów znów runąć na polskie maszyny...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Andrzej gwałtownie popchnął wolant do przodu, aby w pełni wykorzystać zwinność jedenastek wprowadził samolot w gwałtowne manewry.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.