R2 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - Z armią "Kraków"

[PL_CMDR Blue R]

Za samolotem ciągnął się niewielki, ciemny dym.. Nie był jednak bardzo gęsty, niemniej wskazywał, że coś z samolotem było nie tak.

[PL_Cmd_Jacek]

czyli spokojnie, bez paniki, lecimy na lotnisko.

[PL_CMDR Blue R]

[czekamy na Andreva, aż i on zakończy spotkanie]

[PL_CMDR Blue R]

Tomasz dostrzegł nagle dwa samoloty, lecące za nimi. Przez chwilę przemknęła myśl, że gonią ich Niemcy, ale szybko rozpoznał w nich "Puławszczaki". Krieger lecący obok Tomasza wskazał na samoloty i dał znak, że wszystko jest w porządku.

Po chwili Grot 1 i Grot 2 dogoniły klucz i dołączając do szyku zwolniły. Znów lecieli wszyscy razem.

[PL_Cmd_Jacek]

Wskazuję że zrozumiałem i lecimy na lotnisko.

[PL_CMDR Blue R]

5:55
Tomasz jako pierwszy lądował w Aleksandrowicach, mając jeszcze około 30 litrów paliwa w zbiornikach. Pomimo problemów z silnikiem lądowanie przebiegło dość gładko. Zaraz za nim lądował Krieger, a Andrzej i Paweł zataczali właśnie koła nad lotniskiem. Gdy Tomasz zatrzymał maszynę, dostrzegł Bronka, który z apteczką czekał w gotowości pod "centrum dowodzenia", gdy mechanicy podbiegli do maszyny, pomagając wysiąść Tomaszowi.
-Jesteście cali? - zapytał jeden z mechaników, gdy Leon zaglądał do silnika, rzucając tylko:
-Cholera!

[PL_Cmd_Jacek]

Cali, nie można przechwalić.

Ala Biała jest ranna - padło radio i tlen. A silnik trochę dymi. Ale musicie szybko ją połatać.

[PL_CMDR Blue R]

Leon wyszedł zza silnika i powiedział:
-Jak ma być szybko, to trzeba ją do warsztatu dać. Tu nam zejdzie z dzień, o ile pozostałe maszyny nie będą wymagać wiele uwagi. Mówię o samym silniku, poruczniku.
Bronek podszedł do samolotu, wyglądając jak ojciec, do którego przyszedł szczęśliwy (w odróżnieniu od czystego) kilkuletni syn.
-Mam nadzieję, że szkop wyglądał gorzej, Kocur?

[PL_Cmd_Jacek]

Nawet dwa szwaby. Udało mi się - tak więc dużo gorzej na tym wyszli. Niestety rozbili mi radio i w sumie nie wiem, jaki wynik ataku osiągnął Krieger ani drugi klucz. Z tego co zauwazyłem to także mają na koncie parę swastyk.

[PL_CMDR Blue R]

Krieger wysiadł z maszyny i podszedł do Tomasza i Bronka.
-Panie poruszczniku. Melduje siebie, mój samolot i jednego hitlerowca na ziemi. Ja i Biała cali.
Keon rzucił zaglądając do kabiny:
-Bierzcie przykład poruczniku. Trzeba ją odstawić do Krakowa - klepnął maszynę - Naszymi siłami zajmie to za dużo czasu.

[PL_Cmd_Jacek]

Cholera, . Achh to nie do Ciebie Krieger. Gratuluję

A jak drugi klucz ?

[PL_CMDR Blue R]

Ponieważ Andrzej właśnie kołowałł w Grocie 1, zatrzymując go nieopodal, a Grot 2 kończył ostatnie koło przed lądowaniem, Tomasz nie miał kogo zapytać. Bronek oglądał maszynę i zaglądał w każdą przestrzelinę, mówiąc:
-No, a ciebie nie trafili. Słabo się starają. Gazeta cała? - zajrzał do kabiny - Cała.
Leon powiedział:
-Tankujcie Białą 10 najpierw.... - spojrzał na wielką 9 na którą wskazywał i poprawił się - Znaczy 9. Zobaczymy co u Andrzeja...
Bronek powiedział do Tomasza:
-Kocur, nie dodzwoniliśmy się do sztabu, a tylko do centrali pod Krakowem. Na miasto spadły bomby. Jeszcze trwa alarm. Podobno zrzucili bomby na Rakowice, ale to mógłby dopiero sztab potwierdzić...

[PL_Cmd_Jacek]

Dobra zbierz raport od chorążego Barana. Ustaw naprawy i uzupełnienia amunicji. Daj mi znać jak skończysz - jak wygląda sytuacja z samolotami.

Ja postaram się skontaktować ze sztabem i spojrzę czy coś czasem nie było w ostatnio otrzymanych rozkazach i wytycznych na czas wojny.

[PL_CMDR Blue R]

Tomasz ruszył w stronę budynku, gdy lądował Piotr. Tomasz najpierw usłyszał, jak silnik maszyny wydał z siebie ryk, a chwilę potem maszyna z impetem uderzyła podwoziem o ziemię i aż podskoczyła w górę, kołysząc się na boki. Silnik pociągnął maszynę ku górze i samolot śmignął nad lotniskiem nabierając wysokości. Wszyscy na terenie aeroklubu zwrócili na to uwagę. Coś podczas lądowania musiało pójść nie tak.

[PL_Cmd_Jacek]

Oj niedobrze. Musi podejść jeszcze raz. Chyba mu się klapy zacięły, albo jest ranny ?