Destroyer: The U-Boat Hunter - Polowanie
: 25 lis 2022, 21:09
Wczesnym porankiem operator radaru wykrył kontakt przed konwojem. Skierowałem niszczyciel w kierunku kontaktu, którym okazał się U-Boot, płynący z wynurzonym kioskiem.
Ogniem z dział zmusiliśmy go do zanurzenia, a wkrótce uzyskaliśmy kontakt sonarowy...
Zrzuciliśmy na niego kilka bomb...
Po czym przystąpiliśmy do próby odzyskania kontaktu.
Mocno zbliżyliśmy się do konwoju...
Łapaliśmy i traciliśmy kontakt. Atakowaliśmy U-Boota, ale bez efektu. Ostatecznie znaleźliśmy się za konwojem
Ściągnęliśmy towarzyszącą nam korwetę i okazało się to błędem... Nie dlatego, że ona coś zrobiła...
Ale my wpłynęliśmy prosto w uderzenia bomb
Tracąc kontrolę nad okrętem i ocierając się o korwetę. Straciliśmy możliwość pogoni za U-Bootem... Szczęśliwie on też się wycofał.. Bitwa zakończyła się jednak naszą klęską. Sami wyeliminowaliśmy z walki eskortę... Nas.
W kolejnym rejsie znów napotkaliśmy U-Boota, podchodzącego w południe do konwoju. Klasycznie zaczęliśmy z dział...
Po czym uzyskując kontakt, rzuciliśmy bomby...
Tym razem częściej odzyskiwaliśmy kontakt, a po jednym ataku U-Boot został wyrzucony na powierzchnię
Wykorzystaliśmy chwilę, aby ostrzelać U-Boota, który jednak schował się znów pod wodę.
Na dodatek okazało się, że podczas tego wynurzenia, wystrzelił torpedy, które trafiły we frachtowiec Red Oak
Byliśmy zdeterminowani pomścić nasze straty i uzyskawszy kontakt ruszyliśmy do ataku. Kazaliśmy korwecie pomóc nam, ale jej pomoc nie okazała się konieczna...
Nasze bomby przyniosły oczekiwany efekt.
Nastąpiła potężna eksplozja a zaraz potem na powierzchnię wypłynęły szczątki okrętu: Ropa, kawałki drewna, podarte ubrania i coś, co przypominało mielone mięso... Oznaczało to jedno. Osiągnęliśmy sukces. Możemy nazywać się Myśliwym!