Atlantic Sentinels - B4 vs U-Booty
: 24 cze 2024, 19:52
Link do opisu gry
Pierwotnie publikowane na discordzie
Odcinek 1:
"Pierwsze kursy"
Luty 1943.
Lt. Cmdr Finek na HMS Highlander szykował się do rejsu do Kanady.
Nie był to jednak "zwykły" rejs. Lt. Cmdr Finek, jako Senior Officer miał dowodzić grupą eskortową B4
Która miała prowadzić konwój ON-65 do Kanady.
10 luty 1942.
Konwój ON-65 minął Islandię... było pogodnie... i wtedy zjawił się ON.... nosiciel śmierci, niszczyciel światów... Niemiecki U-Boot.
Wrogi okręt zakradł się od północy i znalazł lukę pomiędzy HMS Winchelsea i HMS Asphodel...
Jego obecność zdradziły eksplozje. Pierwszy został trafiony tankowiec British Gunner...
... a zaraz po nim nowiutki okręt klasy Liberty William Cullen Bryant, wracający po raz pierwszy do Stanów...
HMS Winchelsea i HMS Asphodel ruszyły natychmiast do ataku i odnalazły miejsce z którego wystrzelono torpedy, nawiązując nawet kontakt z zanurzonym okrętem
Jednak wkrótce utraciły kontakt, a U-Boot umknął...
Aby wrócić w nocy... Tym razem jednak HMS Winchelsea i HMS Asphodel stanęły na wysokości zadania, wykrywając intruza próbującego po raz drugi tej samej sztuczki...
Ale jego druga sztuczka ze znikaniem znów okazała się skuteczna...
Po wojnie okazało się, że U-Boot śledził grupę jeszcze przez wiele godzin, ale nadchodzący sztorm rozdzielił wrogie strony...
Przez całą lukę Atlantycką konwój przeszedł bezpiecznie. Dopiero w pobliżu Nowej Fundlandii stał się celem kolejnego ataku.
Pogoda była wciąż nie najlepsza i w nocy, gdy HMS Aphodel szukał samotnego marudera, radar na HMS Highlander wykrył U-Boota na flance.
HMS Anemone zaatakował U-Boota, ale nie osiągnął sukcesu. Po czym nie odzyskano kontaktu i jak się później okazało na dobre...
U-Boot odnalazł płynący za konwojem frachtowiec, którego pilnował tylko jeden okręt i postanowił tu poszukać szczęścia.
Około 1:40 torpeda trafiła w norweski statek Torny. HMS Aphodel ruszyła na poszukiwania nieprzyjaciela, ale ten nie został odnaleziony...
Płynący pod balastem frachtowiec nie chciał zatonąć i HMS Aphodel ruszyła wraz z nim w długą podróż do portu... Jeszcze kilka razy widzieli ślady torped w pobliżu, jednak za dnia U-boot nie raczył zaatakować z bliska, a przed nocą zniknął...
I wreszcie konwój dotarł do brzegów Kanady. Pierwsza eskorta grupy zakończyła się utratą tylko 2 statków o tonażu 14100 BRT oraz uszkodzeniem jednego, który bezpiecznie dotarł jednak do Kanady.
Nie było czasu na odpoczynek. Po uzupełnieniu amunicji i bunkrowaniu paliwa, okręty wyruszały w kolejny rejs... Tym razem w cenniejszym konwoju, wiozącym tak potrzebne Wielkiej Brytanii zaopatrzenie...
21 lutego 1942 konwój SC-70 opuścił brzegi Ameryki.... grupie eskortowej brakowało jednostek do szczelnego pilnowania, więc południową flankę osłaniał sam HMS Highlander wyposażony w radar typu 271
O dziwo, nie licząc sztormu, a może właśnie dzięki niemu, rejs powrotny okazał się całkowicie spokojny i wszystkie statki dotarły do Wielkiej Brytanii
Gdzie na grupę oczekiwały trzy dni postoju, podczas których zainstalowano na kilku okrętach detektory HF/DF, tak kluczowe go pokonania Wilczych Stad...
Ale wojna dopiero rozkręcała się, a U-Booty, chwilowo rozpraszane uderzeniami do brzegów Nowego Świata wkrótce z większą siłą miały powrócić na Północny Atlantyk
Koniec odcinka 1
=====
dodano 25.06.2024
Odcinek 2:
Pierwsza próba
Na początku marca grupa wyruszyła znów w eskorcie dużego konwoju ON-73...
I gdy w sztormie konwój zbliżał się do luki powietrznej, nocą konwój zaatakował U-Boot.
Podstępnie wdzierając się do konwoju...
...uszkadzając frachtowiec C2 "Fairport". U-Boot następnie uszedł, a część konwoju poszła w rozsypkę.
HMS Anemone starała się zebrać maruderów do kupy, gdy U-Boot zaatakował ponownie...
...biorąc ne cel samotne frachtowce. Jego łupem padły Navarino (4800 BRT) oraz Umtata (8100 BRT), po czym trafił też Fairporta, który wciąż trzymał się na wodzie.... po czym U-Boot znów przepadł...
Po swoją zdobycz wrócił nocą, ale tym razem korweta wykryła go podczas podejścia i ścigała go przez długie godziny, ale ten ostatecznie uszedł...
HMS Anemone prowadząca uszkodzony, ale oporny frachtowiec płynęła samotnie do Kanady, szczęśliwie omijając wrogie okręty. Podobne szczęście miał konwój, który bez dalszych strat dotarł do celu
Nie było jednak czasu na odpoczynek, gdyż grupa została skierowana do eskorty konwoju HX-181.
Rejs przez cały czas był kłopotliwy. Najpierw konwój przebijał się przez sztorm, a gdy wypłynął na otwarte wody Atlantyku, pojawiły się U-Booty
Na początku był to tylko jeden. Śledził konwój i w nocy zaatakował jednego z maruderów, SS Sheaf Mead (5000 BRT), który wracał do konwoju
U-Boot zaatakował frachtowiec, trafiając go trzema torpedami. Wkrótce po trafieniu eksplodowały kotły i frachtowiec wywrócił się. Przebywająca w pobliżu korweta HMS Pennywort nie odnalazła agresora i jedyne, co mogła to uratować rozbitków
Szansa na zemstę przytrafiła się szybciej, niż myślano. W nocy U-Boot znów znalazł się blisko HMS Pennywort i został wykryty podczas podejścia. HMS Pennywort wraz z HMS Aphodel rzuciły się do ataku
Ta parka nie pozwalała U-Bootowi uciec. Obrzucały go przez długie godziny...
Lt. Cmdr Finek wydał rozkaz kontynuowania ataków do oporu, co obie korwety czyniły...
I choć liczba bomb na pokładach się zmniejszała, a konwój oddalał, korwety kontynuowały swoje dzieło
Bomby wciąż leciały na samotny okręt podwodny...
Aż korwety, pozbawione bomb, musiały wracać, aby spotkać się z konwojem...
Dalszy rejs mijał spokojnie i choć niesmak braku zatopienia pozostawał, wszyscy odetchnęli, że długim atakiem odparto zagrożenie, a U-Boot możliwe, że na długie miesiące wylądował w doku... Tak pocieszał się Lt. Cmdr Finek, nie zdając sobie sprawy, jak bomby wkrótce staną się towarem niezwykle cennym, gdy konwój został wykryty przez Wilcze Stado...
U-Booty gromadzące się wokół konwoju okazały się niezwykle gadatliwe i konwój został zaalarmowany obecnością wroga. Niestety, wiele na to nie można było poradzić...
Po zapadnięciu zmroku, U-Booty uderzyły...
HMS Pennyworth wykryła U-Boota przed konwojem i ściągnęła na pomoc HMS Winchelsea. Okręty obrzuciły bombami potencjalny kontakt, ale wkrótce go utraciły...
HMS Roxborough również nie odniósł większego sukcesu, choć również ruszył do ataku na wykryty kontakt.
Wszystkie okręty musiały jednak przerwać poszukiwania, gdyż kolejne U-Booty dołączały do ataku... Jeden z nich storpedował parowiec SS Norfolk (11 000 BRT) i pomimo poszukowań przez HMS Highlander, uszedł z miejsca zbrodni...
... a kolejny potężnie uszkodził parowiec SS Ville d'Liege (7400 BRT)
Ale nie był to koniec nocy. U-Booty powracały. HMS Anemone została z uszkodzonym frachtowcem, podczas gdy pozostała eskorta przegrupowała się i przygotowała na drugie uderzenie...
HMS Anemone wykryła U-Boota, gdy ten podchodził do uszkodzonego frachtowca i ruszyła do kontrataku. Niestety, pomimo zrzucenia kilku bomb, U-boot uszedł...
W tym czasie jeden z U-Bootów storpedował zbiornikowiec ST Sarancac, który natychmiast stanął w płomieniach i został opuszczony przez załogę. Kolejny statek trafiony tej piekielnej nocy...
Oprócz tego inny U-Boot w ataku storpedował dwa frachtowce. River Afton (5400 BRT) oraz Ville d'Mons (7500 BRT), a torpedy przechodziły blisko frachtowca Calchas (10 400 BRT). Oba uszkodzone frachtowce nie zatonęły, a HMS Winchelsea pilnująca tej strony konwoju wykryła wkrótce po ataku zanurzonego U-Boota i przystąpiła do ataku
Jednak zdołała tylko lekko uszkodzić wrogi okręt, nim ten uciekł pogoni...
Nastał świt i ścigany przez U-Booty konwój skierował się znów ku brzegom...
Ale Kriegsmarine otaczała go, a na dodatek uszkodzone statki coraz bardziej odstawały od reszty...
Około 12:45 radar na HMS Highlander wykrył U-Boota w pobliżu konwoju. Dowódca nakazał ruszyć odpędzić intruza i wkrótce w pobliżu pozycji z radaru nawiązano kontakt z zanurzonym okrętem. HMS Highlander ruszył do ataku
Pomimo kilkunastu ataków, U-Bootowi udało się uciec. Jednask wysiłek nie poszedł na marne i jeden ze śledzących konwój U-Bootów musiał ustąpić...
Niedługo później HMS Winchelsea wykryła U-Boota, który próbował podejść do konwoju za dnia. Wraz z wezwanym na pomoc HMS Roxborough niszczyciele przeprowadziły atak, ale niedługo potem utraciły kontakt...
Późnym popołudniem jeden z U-Bootów zbliżył się do uszkodzonego Ville d'Mons (7500 BRT), ale szczęśliwie załoga w porę zauważyła torpedy i wykonała zwrot tak, że wszystkie torpedy minęły frachtowiec.
HMS Anemone znalazła miejsce wystrzelenia torped i namierzyła uciekającego U-Boota, obrzucając go bombami głębinowymi i nie ustępując...
... aż brakło jej bomb. I choć utrzymywała jeszcze kontakt z zanurzonym okrętem, musiała wracać do osłony transportowców..
Nadeszła kolejna noc... a z nią kolejny atak wilczego stada
HMS Anemone przez całą noc odpędzała U-Boota, który polował na Ville d'Mons (7500 BRT), ale poza utrzymaniem go w zanurzeniu, nie mogła nic więcej zrobić
HMS Winchelsea wraz z HMS Highlander całą noc krążyły wokół konwoju, starając się odpędzić U-Booty, jednak te cały czas odchodziły, a na ich miejsce pojawiały się nowe...
I kilku z nim udało się dostać w pobliże frachtowców
W wyniku ataku uszkodzone zostały frachtowiec Dayrose (4100 BRT) oraz zbiornikowiec MT Invershannon (9200 BRT)
Ale szczęśliwie jedyną całkowicie utraconą jednostką tej nocy był frachtowiec Clartura (1200 BRT)
(zdjęcie nie wyszło)
Ilość uszkodzonych frachtowców była największym kłopotem, gdyż brakowało sił, aby wszystkich bronić.
Szczęśliwie konwój wchodził w zasięg lotnictwa z Islandii i wkrótce U-Booty odpuściły ataki...
Ale nie znaczyło to, że na trasie konwoju nie znaleźli się kolejny chętni na polowanie.
Ten myśliwy jednak zmienił się z zwierzynę, gdy znalazł się na trasie HMS Highlander, którego załoga wykryła zanurzony cel.
HMS Highlander zrzucał bombę za bombą, starając się pomścić wcześniejsze niepowodzenia
Konwój oddalał się, a maruderzy mijali pozycję ataku, a z HMS Highlander sypały się kolejne bomby. Lt. Cmdr Finek już czuł, że upolował U-Boota i lada moment ten wynurzy się, aby się poddać...
Jednak blisko świtu utracono kontakt i nie odzyskano przez kilka godzin. Choć część załogi uważała, że U-Boot musiał być zatopiony, brak dowodów nie pozwalał na świętowanie. HMS Highlander musiał ruszyć w pośpiechu godzinć konwój...
Zwłaszcza, że kończyły mu się bomby, a jeszcze tylko na dwóch niszczycielach znajdowały się bomby, mogące zaszkodzić U-Bootom, które zaczaiłyby się na samym podejściu do Wielkiej Brytanii...
Szczęśliwie nikt nie zaatakował już konwoju...
...który w ostatnim tygodniu marca zawinął do portu....
... a wkrótce po nim nadpłynęły uszkodzone statki, dowożąc tak cenne zaopatrzenie.
Po krótkim odpoczynku, grupa znów miała wyruszyć w morze, tym razem prowadząc konwój ON...
Koniec odcinka 2
Pierwotnie publikowane na discordzie
Odcinek 1:
"Pierwsze kursy"
Luty 1943.
Lt. Cmdr Finek na HMS Highlander szykował się do rejsu do Kanady.
Nie był to jednak "zwykły" rejs. Lt. Cmdr Finek, jako Senior Officer miał dowodzić grupą eskortową B4
Która miała prowadzić konwój ON-65 do Kanady.
10 luty 1942.
Konwój ON-65 minął Islandię... było pogodnie... i wtedy zjawił się ON.... nosiciel śmierci, niszczyciel światów... Niemiecki U-Boot.
Wrogi okręt zakradł się od północy i znalazł lukę pomiędzy HMS Winchelsea i HMS Asphodel...
Jego obecność zdradziły eksplozje. Pierwszy został trafiony tankowiec British Gunner...
... a zaraz po nim nowiutki okręt klasy Liberty William Cullen Bryant, wracający po raz pierwszy do Stanów...
HMS Winchelsea i HMS Asphodel ruszyły natychmiast do ataku i odnalazły miejsce z którego wystrzelono torpedy, nawiązując nawet kontakt z zanurzonym okrętem
Jednak wkrótce utraciły kontakt, a U-Boot umknął...
Aby wrócić w nocy... Tym razem jednak HMS Winchelsea i HMS Asphodel stanęły na wysokości zadania, wykrywając intruza próbującego po raz drugi tej samej sztuczki...
Ale jego druga sztuczka ze znikaniem znów okazała się skuteczna...
Po wojnie okazało się, że U-Boot śledził grupę jeszcze przez wiele godzin, ale nadchodzący sztorm rozdzielił wrogie strony...
Przez całą lukę Atlantycką konwój przeszedł bezpiecznie. Dopiero w pobliżu Nowej Fundlandii stał się celem kolejnego ataku.
Pogoda była wciąż nie najlepsza i w nocy, gdy HMS Aphodel szukał samotnego marudera, radar na HMS Highlander wykrył U-Boota na flance.
HMS Anemone zaatakował U-Boota, ale nie osiągnął sukcesu. Po czym nie odzyskano kontaktu i jak się później okazało na dobre...
U-Boot odnalazł płynący za konwojem frachtowiec, którego pilnował tylko jeden okręt i postanowił tu poszukać szczęścia.
Około 1:40 torpeda trafiła w norweski statek Torny. HMS Aphodel ruszyła na poszukiwania nieprzyjaciela, ale ten nie został odnaleziony...
Płynący pod balastem frachtowiec nie chciał zatonąć i HMS Aphodel ruszyła wraz z nim w długą podróż do portu... Jeszcze kilka razy widzieli ślady torped w pobliżu, jednak za dnia U-boot nie raczył zaatakować z bliska, a przed nocą zniknął...
I wreszcie konwój dotarł do brzegów Kanady. Pierwsza eskorta grupy zakończyła się utratą tylko 2 statków o tonażu 14100 BRT oraz uszkodzeniem jednego, który bezpiecznie dotarł jednak do Kanady.
Nie było czasu na odpoczynek. Po uzupełnieniu amunicji i bunkrowaniu paliwa, okręty wyruszały w kolejny rejs... Tym razem w cenniejszym konwoju, wiozącym tak potrzebne Wielkiej Brytanii zaopatrzenie...
21 lutego 1942 konwój SC-70 opuścił brzegi Ameryki.... grupie eskortowej brakowało jednostek do szczelnego pilnowania, więc południową flankę osłaniał sam HMS Highlander wyposażony w radar typu 271
O dziwo, nie licząc sztormu, a może właśnie dzięki niemu, rejs powrotny okazał się całkowicie spokojny i wszystkie statki dotarły do Wielkiej Brytanii
Gdzie na grupę oczekiwały trzy dni postoju, podczas których zainstalowano na kilku okrętach detektory HF/DF, tak kluczowe go pokonania Wilczych Stad...
Ale wojna dopiero rozkręcała się, a U-Booty, chwilowo rozpraszane uderzeniami do brzegów Nowego Świata wkrótce z większą siłą miały powrócić na Północny Atlantyk
Koniec odcinka 1
=====
dodano 25.06.2024
Odcinek 2:
Pierwsza próba
Na początku marca grupa wyruszyła znów w eskorcie dużego konwoju ON-73...
I gdy w sztormie konwój zbliżał się do luki powietrznej, nocą konwój zaatakował U-Boot.
Podstępnie wdzierając się do konwoju...
...uszkadzając frachtowiec C2 "Fairport". U-Boot następnie uszedł, a część konwoju poszła w rozsypkę.
HMS Anemone starała się zebrać maruderów do kupy, gdy U-Boot zaatakował ponownie...
...biorąc ne cel samotne frachtowce. Jego łupem padły Navarino (4800 BRT) oraz Umtata (8100 BRT), po czym trafił też Fairporta, który wciąż trzymał się na wodzie.... po czym U-Boot znów przepadł...
Po swoją zdobycz wrócił nocą, ale tym razem korweta wykryła go podczas podejścia i ścigała go przez długie godziny, ale ten ostatecznie uszedł...
HMS Anemone prowadząca uszkodzony, ale oporny frachtowiec płynęła samotnie do Kanady, szczęśliwie omijając wrogie okręty. Podobne szczęście miał konwój, który bez dalszych strat dotarł do celu
Nie było jednak czasu na odpoczynek, gdyż grupa została skierowana do eskorty konwoju HX-181.
Rejs przez cały czas był kłopotliwy. Najpierw konwój przebijał się przez sztorm, a gdy wypłynął na otwarte wody Atlantyku, pojawiły się U-Booty
Na początku był to tylko jeden. Śledził konwój i w nocy zaatakował jednego z maruderów, SS Sheaf Mead (5000 BRT), który wracał do konwoju
U-Boot zaatakował frachtowiec, trafiając go trzema torpedami. Wkrótce po trafieniu eksplodowały kotły i frachtowiec wywrócił się. Przebywająca w pobliżu korweta HMS Pennywort nie odnalazła agresora i jedyne, co mogła to uratować rozbitków
Szansa na zemstę przytrafiła się szybciej, niż myślano. W nocy U-Boot znów znalazł się blisko HMS Pennywort i został wykryty podczas podejścia. HMS Pennywort wraz z HMS Aphodel rzuciły się do ataku
Ta parka nie pozwalała U-Bootowi uciec. Obrzucały go przez długie godziny...
Lt. Cmdr Finek wydał rozkaz kontynuowania ataków do oporu, co obie korwety czyniły...
I choć liczba bomb na pokładach się zmniejszała, a konwój oddalał, korwety kontynuowały swoje dzieło
Bomby wciąż leciały na samotny okręt podwodny...
Aż korwety, pozbawione bomb, musiały wracać, aby spotkać się z konwojem...
Dalszy rejs mijał spokojnie i choć niesmak braku zatopienia pozostawał, wszyscy odetchnęli, że długim atakiem odparto zagrożenie, a U-Boot możliwe, że na długie miesiące wylądował w doku... Tak pocieszał się Lt. Cmdr Finek, nie zdając sobie sprawy, jak bomby wkrótce staną się towarem niezwykle cennym, gdy konwój został wykryty przez Wilcze Stado...
U-Booty gromadzące się wokół konwoju okazały się niezwykle gadatliwe i konwój został zaalarmowany obecnością wroga. Niestety, wiele na to nie można było poradzić...
Po zapadnięciu zmroku, U-Booty uderzyły...
HMS Pennyworth wykryła U-Boota przed konwojem i ściągnęła na pomoc HMS Winchelsea. Okręty obrzuciły bombami potencjalny kontakt, ale wkrótce go utraciły...
HMS Roxborough również nie odniósł większego sukcesu, choć również ruszył do ataku na wykryty kontakt.
Wszystkie okręty musiały jednak przerwać poszukiwania, gdyż kolejne U-Booty dołączały do ataku... Jeden z nich storpedował parowiec SS Norfolk (11 000 BRT) i pomimo poszukowań przez HMS Highlander, uszedł z miejsca zbrodni...
... a kolejny potężnie uszkodził parowiec SS Ville d'Liege (7400 BRT)
Ale nie był to koniec nocy. U-Booty powracały. HMS Anemone została z uszkodzonym frachtowcem, podczas gdy pozostała eskorta przegrupowała się i przygotowała na drugie uderzenie...
HMS Anemone wykryła U-Boota, gdy ten podchodził do uszkodzonego frachtowca i ruszyła do kontrataku. Niestety, pomimo zrzucenia kilku bomb, U-boot uszedł...
W tym czasie jeden z U-Bootów storpedował zbiornikowiec ST Sarancac, który natychmiast stanął w płomieniach i został opuszczony przez załogę. Kolejny statek trafiony tej piekielnej nocy...
Oprócz tego inny U-Boot w ataku storpedował dwa frachtowce. River Afton (5400 BRT) oraz Ville d'Mons (7500 BRT), a torpedy przechodziły blisko frachtowca Calchas (10 400 BRT). Oba uszkodzone frachtowce nie zatonęły, a HMS Winchelsea pilnująca tej strony konwoju wykryła wkrótce po ataku zanurzonego U-Boota i przystąpiła do ataku
Jednak zdołała tylko lekko uszkodzić wrogi okręt, nim ten uciekł pogoni...
Nastał świt i ścigany przez U-Booty konwój skierował się znów ku brzegom...
Ale Kriegsmarine otaczała go, a na dodatek uszkodzone statki coraz bardziej odstawały od reszty...
Około 12:45 radar na HMS Highlander wykrył U-Boota w pobliżu konwoju. Dowódca nakazał ruszyć odpędzić intruza i wkrótce w pobliżu pozycji z radaru nawiązano kontakt z zanurzonym okrętem. HMS Highlander ruszył do ataku
Pomimo kilkunastu ataków, U-Bootowi udało się uciec. Jednask wysiłek nie poszedł na marne i jeden ze śledzących konwój U-Bootów musiał ustąpić...
Niedługo później HMS Winchelsea wykryła U-Boota, który próbował podejść do konwoju za dnia. Wraz z wezwanym na pomoc HMS Roxborough niszczyciele przeprowadziły atak, ale niedługo potem utraciły kontakt...
Późnym popołudniem jeden z U-Bootów zbliżył się do uszkodzonego Ville d'Mons (7500 BRT), ale szczęśliwie załoga w porę zauważyła torpedy i wykonała zwrot tak, że wszystkie torpedy minęły frachtowiec.
HMS Anemone znalazła miejsce wystrzelenia torped i namierzyła uciekającego U-Boota, obrzucając go bombami głębinowymi i nie ustępując...
... aż brakło jej bomb. I choć utrzymywała jeszcze kontakt z zanurzonym okrętem, musiała wracać do osłony transportowców..
Nadeszła kolejna noc... a z nią kolejny atak wilczego stada
HMS Anemone przez całą noc odpędzała U-Boota, który polował na Ville d'Mons (7500 BRT), ale poza utrzymaniem go w zanurzeniu, nie mogła nic więcej zrobić
HMS Winchelsea wraz z HMS Highlander całą noc krążyły wokół konwoju, starając się odpędzić U-Booty, jednak te cały czas odchodziły, a na ich miejsce pojawiały się nowe...
I kilku z nim udało się dostać w pobliże frachtowców
W wyniku ataku uszkodzone zostały frachtowiec Dayrose (4100 BRT) oraz zbiornikowiec MT Invershannon (9200 BRT)
Ale szczęśliwie jedyną całkowicie utraconą jednostką tej nocy był frachtowiec Clartura (1200 BRT)
(zdjęcie nie wyszło)
Ilość uszkodzonych frachtowców była największym kłopotem, gdyż brakowało sił, aby wszystkich bronić.
Szczęśliwie konwój wchodził w zasięg lotnictwa z Islandii i wkrótce U-Booty odpuściły ataki...
Ale nie znaczyło to, że na trasie konwoju nie znaleźli się kolejny chętni na polowanie.
Ten myśliwy jednak zmienił się z zwierzynę, gdy znalazł się na trasie HMS Highlander, którego załoga wykryła zanurzony cel.
HMS Highlander zrzucał bombę za bombą, starając się pomścić wcześniejsze niepowodzenia
Konwój oddalał się, a maruderzy mijali pozycję ataku, a z HMS Highlander sypały się kolejne bomby. Lt. Cmdr Finek już czuł, że upolował U-Boota i lada moment ten wynurzy się, aby się poddać...
Jednak blisko świtu utracono kontakt i nie odzyskano przez kilka godzin. Choć część załogi uważała, że U-Boot musiał być zatopiony, brak dowodów nie pozwalał na świętowanie. HMS Highlander musiał ruszyć w pośpiechu godzinć konwój...
Zwłaszcza, że kończyły mu się bomby, a jeszcze tylko na dwóch niszczycielach znajdowały się bomby, mogące zaszkodzić U-Bootom, które zaczaiłyby się na samym podejściu do Wielkiej Brytanii...
Szczęśliwie nikt nie zaatakował już konwoju...
...który w ostatnim tygodniu marca zawinął do portu....
... a wkrótce po nim nadpłynęły uszkodzone statki, dowożąc tak cenne zaopatrzenie.
Po krótkim odpoczynku, grupa znów miała wyruszyć w morze, tym razem prowadząc konwój ON...
Koniec odcinka 2