Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#451

Post autor: PL_CMDR Blue R » 16 mar 2023, 12:58

-To będzie można zrobić o 6:00, gdy już rozjaśni się, a inni będą na dyżurze. - wskazał na stojący pod drzewami RWD - Zapewne będziecie mogli zabrać go. Zgłoszę was do udziału w tym locie. - powiedział po czym spisał plan na formularzu dla oficera taktycznego, pomijając rubrykę na stopnie
4:00-6:00 Alarm: Gwarczyński, Arabski, Piłsudski, Kremski; rezerwa: Żwirko, Flanek, Król, Futro
6:00 Gwarczyński (lot pogodowy)
8:00-10:00 - Alarm: Żwirko, Flanek, Król, Futro; Rezerwa Gwarczyński, Arabski, Piłsudski, Kremski
12:00-14:00 Alarm: Gwarczyński, Arabski, Piłsudski, Kremski; rezerwa: Żwirko, Flanek, Król, Futro
16:00-18:00 - Alarm: Żwirko, Flanek, Król, Futro; Rezerwa Gwarczyński, Arabski, Piłsudski, Kremski
20:00-2200 Alarm: Gwarczyński, Arabski, Piłsudski, Kremski; rezerwa: Żwirko, Flanek, Król, Futro
Pilot rezerwowy Sędzielowski
-Tak będzie dobrze, nieprawdaż? - powiedział
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#452

Post autor: LudwikG » 16 mar 2023, 16:13

- Tak jak najbardziej, dziękuję kapitanie.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#453

Post autor: PL_CMDR Blue R » 16 mar 2023, 17:57

17:45 - 11h do wybuchu wojny
Kapitan Sędzielowski zebrał pilotów eskadry i powiedział:
-Panowie. Od jutra wracamy do pilnowania nieba. Dywizjon wystawia dwie podwójne pary w alarmie i dwie kolejne mają być w rezerwie. Tak więc wszyscy stoimy na dyżurach. Dyżur zaczynają Ludwik i Feliks ze skrzydłowymi Tadeuszem i Janem. Zaczynacie o 4:00, kończycie o 6:00. W tym czasie pozostali, czyli Stanisław, Wacław, Leopold i Marian stoicie w rezerwie. Jakby coś się wydarzyło i ktoś nie mógł lecieć, ja wchodzę w zastępstwo.
Rozkazy pozostają bez zmian. Naprowadzaniem po starcie zajmą się Rakowice. Startować może jedna lub dwie pary w zależności od sytuacji. Przeciwnika przegonić, a najlepiej zmusić do lądowania. Nie otwierać ognia, nawet podczas prowokacji ze strony nieprzyjaciela. - spojrzał za siebie, jakby patrzył, czy nikt obcy nie słucha - Przy czym, jakby doszło do ataku myśliwca wroga na was, to nie przejmować się i strzelać. Bombowcom na zwiadzie nie dawajcie się jednak sprowokować.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#454

Post autor: PL_CMDR Blue R » 18 mar 2023, 19:50

- Wszystko jasne jak słońce kapitanie. - powiedział Ludwik - A teraz co ? Mamy wolne ?
Feliks Piłsudski, wychylił się zza pleców Ludwika i zaproponował coś innego:
- Ja proponował bym byśmy trochę rozbudowali okopy, lepiej nie ryzykować że nie będziemy gotowi na atak.
Wacław odezwał się:
-Na pewno do kolacji można by coś kopnąć, skoro nie ma nic lepszego do roboty.
Żwirko energicznie kiwnął głową.
- No. Ja też jestem za. Kopnijmy.
I tym sposobem osiągnięto prawie jednogłosowość w decyzji o kopaniu. Kapitan przytaknął i powiedział:
-My z Ludwikiem mamy jeszcze kilka dokumentów do wypełnienia. Jak wyrobimy się do kolacji, dołączymy do was - wskazał na maszyny - Proponuję wykopać rowy przeciwlotnicze nieopodal maszyn, aby w razie ataku na lotnisko, zaraz po starcie mechanicy mogli do nich łatwo dobiec. Tylko wzdłuż drogi dojazdu, za miejscem parkowania, nie w poprzek. Nie chcę potem widzieć, że ktoś nie zatrzyma maszyny i skończy parkowanie w rowie. Feliks, Żwirek, weźcie ludzi po połowie i kontynuujcie kopanie.

Gdy piloci rozchodzili się, Tadeusz powiedział do Ludwika:
-Widzę, że przelot zamiast rozwiać emocje, tylko utwierdził chłopaków, że wojna tuż-tuż.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#455

Post autor: LudwikG » 19 mar 2023, 13:41

- Nie ma co się dziwić kapitanie, z każdej strony napływa do nas informacja , że wojna się zbliża.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#456

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 mar 2023, 16:31

Z dokumentami zeszło prawie do kolacji. Kapitan Medwecki zażądał jednej zmiany. O 8-10 polecił, aby Tadeusz zastąpił Ludwika, tłumacząc, że jakby były problemy z telefonem, chciałby, aby Ludwik jako osoba, która już jest w Krakowie "znaną" twarzą, aby w razie kłopotów w dniu jutrzejszym pojechał do telefonistów.
Ludwik, jako PO zastępcy dowódcy, jadł tego dnia z oficerami kolację w jadalni pałacu na zaproszenie zarządcy pałacu.
Jako, że na kolacji brali udział także cywile, była to bardziej pokazówka, niż prawdziwe rozmowy. "Silni, zwarci, gotowi", zastąpiło "z pułku zabrano połowę sił zostawiając 3 eskadry bojowe (2 myśliwskie, 1 liniową)".

O 20:00 Warszawa podała wiadomość w bardzo optymistycznym tonie. Polska zgodziła się na propozycję rokowań z Hitlerem w Berlinie (jaką? Musieli przegapić jakieś najnowsze wiadomości), przy czym zaznaczono, że o żadnych ustępstwach mowy być nie może. W dniu jutrzejszym ambasador RP w Berlinie miał przekazać oficjalną odpowiedź.
Porucznik Lekarz Witold Pełczyński okazał się bardziej zorientowany:
-Pisali w Kuryerze dziś, że Hitler zaproponował negocjacje w sprawie rozwiązania kryzysu w Berlinie. Myślałem, że nasi odmówią i zażądają rozmów u nas - powiedział - choć z drugiej strony może takie odprężenie jest potrzebne. My wykażemy dobrą wolę, po to, aby potem nie ustępować dalej. Na takie ustąpienie, jak rozmowy w Berlinie, to chyba nas stać, nieprawda panowie?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#457

Post autor: LudwikG » 19 mar 2023, 21:09

- Z całym szacunkiem doktorze, ale nie mogę się z panem zgodzić. Uważam , że rozmowy nie powinny być toczone ani w Warszawie ani w Berlinie. Jest to swego rodzaju uległość z którą ja się nie utożsamiam. To Niemcy nas prowokują i są źli w całym tym słowa znaczeniu.
Ponad to jak to wygląda?
Naruszają nasze granicę terroryzują ludzi po czym nas zapraszają do Berlina coś tu jest nie tak. Reasumując dochodzę jednak do tego , że zamiast Warszawy rozmowy powinny być prowadzone na jakimś neutralnym terenie.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#458

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 mar 2023, 22:46

Witold powiedział:
-Oczywiście, że jest coś nie tak. Hitler chce pokazać, ze to jego inicjatywa. Jak potem ustąpi, to będzie mógł chwalić się, że to wynikło na konferencji, którą on zwołał i że Polacy już nie gnębią biednych Niemców. Poza Niemcami oczywiście nikt w to nie uwierzy... ale on utrzyma się u władzy. Więc moim zdaniem takie ustępstwo po to, aby nie doszło do wojny, to dobra decyzja. A co Niemcy u siebie uważają? To mnie mało obchodzi.
Podporucznik Edward Pilch, który był zaraz obok i przysłuchiwał się doktorowi powiedział:
-Poruczniku, jak chcieli wychodzić z fanfarami, to mogli w ogóle nie zaczynać. Czemu mamy ustępować Hitlerowi? Bo inaczej straci władzę? To nie nasz problem, a całemu światu bez Adolfa będzie lepiej.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#459

Post autor: LudwikG » 19 mar 2023, 23:57

- Powinniśmy robić wszystko by nie dopuścić do wojny to racja , ale na takie ustępstwa nie powinnyśmy się godzić.
Obawiam się tylko , że tam na górze wszystko jest już przesądzone i wojna jest nieunikniona.
Pokój już był i nie potrafili o niego zadbać, aby go utrzymać.
A Hitlera....no cóż Anglicy wraz z Francuzami już dawno powinni zlikwidować jak dał po sobie poznać jakim jest zagrożeniem. A teraz proponuję...
- Ludwik wstał od stołu z kieliszkiem w ręku
- Napić się szanowni koledzy bo kto wie......czy będzie nam jeszcze dane....Za pokój! Za Polskę!

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#460

Post autor: PL_CMDR Blue R » 20 mar 2023, 0:10

-Niech żyje! - odpowiedział Edward i zrobiło się tak milej.

Jeden sen później

Ciepła noc ustępowała powoli porankowi. Do świtu pozostawała jeszcze godzina, gdy spokój pola pod Balicami zakłócały krótkie próby silników "jedenastek". Mechanicy kręcili silnikami, aby je naoliwić, po czym na chwilę je uruchamiano, a po kontroli gaszono. Wtedy też Ludwik spostrzegł, czego tutaj brakowało. Nikt nie pomyślał o krzesełkach dla pilotów stojących w alarmie. Plutonowy mechanik Józef Fiedler po zwróceniu uwagi na brak zastanowił się, rozejrzał i wskazał na maszyny:
-A może po prostu ten alarm spędzicie w maszynach? Rano w warsztacie zrobimy jakieś ławy.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#461

Post autor: LudwikG » 20 mar 2023, 8:41

- Zorganizujcie mi siekierę i jakieś gwoździe.
Przygotuję słupki , a przy stodole są deski wyślijcie kogoś niech przyniesie.

- Ludwik z siekierą w ręku poszedł za "jedensatki" , które stały w ramach dyżuru ukryte wśród drzew.

- O!.....to sie nada z jednego zrobimy kilka ławek.

- I tak powoli zaczał dziabać drzewo starając się nie narobić niepotrzebnego hałasu. Wspomnieniami wrócił na rodziną wieś gdzie w taki sposób przygotowywał drewno na opał.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#462

Post autor: PL_CMDR Blue R » 20 mar 2023, 18:54

Ludwik przyglądał się młodemu drzewu, które zamierzał ściąć, po czym powoli zaczał dziabać drzewo starając się nie narobić niepotrzebnego hałasu, gdy podszedł do niego Feliks Piłsudski:
-Coś pomóc?
Gdy Feliks powiedział, po co chce ściąć drzewo, Feliks zaproponował:
-Zawsze można wziąć te dwa krzesła które wczoraj wieczorem Wacław odstawiał, miał na nich spać więc raczej w tym momencie nie realizują swojego przeznaczenia po wylocie 123 eskadry.
Ludwik przypomniał sobie te zdobione krzesła, które były w pałacu. Idealne do salonu, ale czy dobre dla stania pod drzewami? Niemniej podnosząc kolejny raz siekierę, nadszedł mu pomysł, jak Feliks może mu się przydać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#463

Post autor: LudwikG » 20 mar 2023, 19:04

- Dwa to za mało , ponad to.... ładne są i nie będziemy niszczyć czyjegoś mienia.
- Gwarczyński wbij siekierę w drzewo mocnym uderzeniem i odwrócił się do Piłsudskiego
- Chodźcie tu !
Feliks twoja "Jedenastka" stoi przed drzewem patrząc na drzewo powinno polecieć do tyłu i zobacz ( Ludwik wskazał na drzewie "rzaz ścinający" ) zrobiłem taki klin w którym kierunku ma się obalić, ale dla pewności pomożesz. Kiedy ci powiem pchaj w tym kierunku to małe drzewo nie będziesz miał problemu, ale jak by spadło na samolot to szkody narobi.
To co gotowy?

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#464

Post autor: pingwin14-93 » 20 mar 2023, 19:08

- Gotowy gotowy, lecimy z tym.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5501
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Ostatnie dni pokoju

#465

Post autor: PL_CMDR Blue R » 20 mar 2023, 19:11

Była to idealna praca na zabicie czasu. Pozostałe osoby na dyżurze również zajęły się pracą i czas mijał szybciej. I gdy drzewo przewalało się na bok, odległym o ponad 230 kilometrów Breslau-Schöngarten wstrząsał ryk silników BMW, które ciągnęły obciążone bombami bombowce Kampfgeschwader 77 ku niebu, kierując się w stronę Krakowa.

[koniec rozdziału pierwszego]
Ciąg dalszy w rozdziale drugim
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ