Wiatr nieco zmalał, morze się uspokoiło, a widoczność wzrosła. Doskonałe warunki do polowania dla ubootów... i okrętów eskorty.
Pierwsze sukcesy odniosły okręty eskorty dopadając ubooty... na powierzchni. Nowa taktyka polegająca na użyciu pocisków odłamkowo burzących okazała się tragiczna dla okrętów podwodnych, które płynęły na powierzchni.
Rozpoczęła się bezpardonowa walka. Eskorta rzucały bomby głębinowe, które często osiągały swój cel.
Niemieckie okręty wilczych stad posiadały jednak kły.
Niektórzy kapitanowie ubootów mogli napawać się swoimi sukcesami.
Jednak eskorta nie próżnowała, często dokonując zmasowanego ataku na ukrytego przeciwnika w kilka okrętów.
Tym razem konwój mógł bezpiecznie kontynuować swój rejs.
