Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Moderator: PL_CMDR Blue R
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Gdy tylko zaczęli zbliżać się do formacji, oderwała się z niej kolejno trójka samolotów, kierując się naprzeciw ich, zostawiając jedną maszynę lecącą dalej. Pewne było jedno, zostali zauważeni i nieprzyjaciel kierował się ku nim. Oto była chwila na którą czekał Mikołaj.
Podporucznik Kazański tymczasem wykrzyknął:
-Me110 nas zauważyły. Nurkujemy!
I pochylił maszynę ku wijącej się poniżej Wiśle, jakby chciał uciec pod Messerchmitty.
Podporucznik Kazański tymczasem wykrzyknął:
-Me110 nas zauważyły. Nurkujemy!
I pochylił maszynę ku wijącej się poniżej Wiśle, jakby chciał uciec pod Messerchmitty.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Zrozumiał rozkaz podporucznika i Mikołaj dał po sterze w dół. Sytuacja była niewątpliwie dynamiczna.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Jedenastki gwałtownie obniżały lot. Mikołaj spojrzał w lusterko i dostrzegł, że trzy Messerchmitty podjęły pościg, wykonując pół beczki i pół pętli. Jedno co się teraz zmieniło, że mieli ich na ogonie. Spojrzał przed siebie. Lecieli nad Wisłą obok Tyńca, po drugiej stronie były Bielany i forty twierdzy Kraków, skąd mogli do wesprzeć obrońcy... O ile nie otworzą też ognia do nich... Oczywiście była też trzecia droga, czyli dalszy lot nad Wisłą... Kocur odezwał się w radio:
-Trzy lecą za nami. [Nasza wysokość] 400 metrów! Mijamy Tyniec, jesteśmy nad Wisłą, lecę nad forty [twierdzy Kraków]!
W radio wyraźnie usłyszał nagle Stanisława z drugiego klucza, jak wydawał rozkazy skrzydłowemu:
- Grot 10! Słyszałeś! Trzymamy kurs i w dół! Na 1000 metrów! Patrzymy w dół - w prawy sektor! Rura! - po czym odezwał się do nich - Kocur! Wytrzymaj! I nie zmieniajcie ogólnego kierunku!
Przelatywali właśnie nad Bielanami. Do Fortów zostało kilka kilometrów, minuta lotu. Mikołaj spojrzał za siebie. Jakby teraz zawrócili, była jeszcze szansa na wyjście na uderzenie czołowe... Za chwilę Me110 będą zbyt blisko i pozostanie tylko nadzieja w kluczu Stanisława lub obronie przeciwlotniczej fortów.
-Trzy lecą za nami. [Nasza wysokość] 400 metrów! Mijamy Tyniec, jesteśmy nad Wisłą, lecę nad forty [twierdzy Kraków]!
W radio wyraźnie usłyszał nagle Stanisława z drugiego klucza, jak wydawał rozkazy skrzydłowemu:
- Grot 10! Słyszałeś! Trzymamy kurs i w dół! Na 1000 metrów! Patrzymy w dół - w prawy sektor! Rura! - po czym odezwał się do nich - Kocur! Wytrzymaj! I nie zmieniajcie ogólnego kierunku!
Przelatywali właśnie nad Bielanami. Do Fortów zostało kilka kilometrów, minuta lotu. Mikołaj spojrzał za siebie. Jakby teraz zawrócili, była jeszcze szansa na wyjście na uderzenie czołowe... Za chwilę Me110 będą zbyt blisko i pozostanie tylko nadzieja w kluczu Stanisława lub obronie przeciwlotniczej fortów.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
To była bardzo niefortunna sytuacja dla obu, Mikołaj liczył, że Stanisław im pomoże z tego impasu wyjść, a przy okazji stworzyć dla siebie jakąś sytuację.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Mikołaj mógł mieć tylko nadzieję, że Kocur wie, co robi. W tej chwili, jakby próbowali zawrócić, zanim skończyliby manewr, zostali by ostrzelani. Mikołaj spojrzał w lusterko i... nie dostrzegł Messerchmittów, które jeszcze ułamek sekundy temu tam były. Spojrzał za siebie i dostrzegł je, jak odbijały w górę, skręcając na południe. W radio odezwał się wówczas plutonowy Flanek, skrzydłowy Żwirka:
-Samolot, prawo, ponad 2000 metrów! Kilka samolotów. Przód, Poniżej, 1000 metrów!
Mikołaj zlustrował otoczenie i dostrzegł powyżej, zbliżające się w ich stronę samoloty. Były to myśliwce, wyglądające na polskie. Obok nich widział też pojedynczy samolot, kierujący się na północ.
Wielkie dzięki !!! Kawaleria przybyła !!! - krzyknął do radia Tomasz i zwracając się do Mikołaja krzyknął:
-Grot 9. Zawracamy Immelmannem.
Akurat byli nad pierwszymi fortami twierdzy Kraków....

-Samolot, prawo, ponad 2000 metrów! Kilka samolotów. Przód, Poniżej, 1000 metrów!
Mikołaj zlustrował otoczenie i dostrzegł powyżej, zbliżające się w ich stronę samoloty. Były to myśliwce, wyglądające na polskie. Obok nich widział też pojedynczy samolot, kierujący się na północ.
Wielkie dzięki !!! Kawaleria przybyła !!! - krzyknął do radia Tomasz i zwracając się do Mikołaja krzyknął:
-Grot 9. Zawracamy Immelmannem.
Akurat byli nad pierwszymi fortami twierdzy Kraków....
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
-Tak jest, zawracam - zwrócił się Mikołaj do podporucznika, czekając na dalsze wytyczne od swojego przełożonego.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Wykonali Immelmanna i po zawrocie Skarbek dostrzegł wyżej od siebie po prawej, jak myśliwce Żwirka i Flanka ścigają jednego Messerchmitta, natomiast z przodu po lewej, dostrzegł swoich prześladowców, którzy kierowali się w stronę Żwirka od tyłu albo lecąc wyżej wychodzili im naprzeciw... Co gorzej wszyscy byli z kilometr powyżej nich.

-Grot 1! Za tobą lecą Messerchmitty! Mogą też lecieć na mnie, gdyż lecę za tobą! - powiedział kierując się pod kurs Messerschmittów. Jeżeli ich dostrzegą, będą mogli zanurkować im na ogony, gdy oni będą się wspinali...
-Grot 1! Za tobą lecą Messerchmitty! Mogą też lecieć na mnie, gdyż lecę za tobą! - powiedział kierując się pod kurs Messerschmittów. Jeżeli ich dostrzegą, będą mogli zanurkować im na ogony, gdy oni będą się wspinali...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
-Grot 2, jakie wytyczne, zwiększamy wysokość?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Zanim Mikołaj zdążył pytanie, Grot 2 już się wznosił. Tomasz odezwał się:
-Wznosimy się dalej, ścigając Me110. Jak tylko zawrócą na nas - atakujemy. Ja biorę na cel lidera, a Ty jego skrzydłowego.
Wznosili się, obserwując jak klucz Żwirka wpadł na trójkę wrogów od czoła. Posypały się pociski, zakotłowało się i w ich stronę poleciał jeden polski myśliwiec, za którym w pogoń rzucił się niemiecki pilot... Nagle odbił jednak w górę, kierując się ponad Klucz Mikołaja i odpuszczając ściganemu... i co gorzej najwyraźniej podchodząc do nich. Mikołaj nie był w stanie tak zadrzeć nosa, aby go ostrzelać. Mógł teraz pójść w dół i liczyć, że przeciwnik odpuści... albo pogodzić się z tym, że przeciwnik może ich, jego i Kocura, zaatakować z półpętli...
-Wznosimy się dalej, ścigając Me110. Jak tylko zawrócą na nas - atakujemy. Ja biorę na cel lidera, a Ty jego skrzydłowego.
Wznosili się, obserwując jak klucz Żwirka wpadł na trójkę wrogów od czoła. Posypały się pociski, zakotłowało się i w ich stronę poleciał jeden polski myśliwiec, za którym w pogoń rzucił się niemiecki pilot... Nagle odbił jednak w górę, kierując się ponad Klucz Mikołaja i odpuszczając ściganemu... i co gorzej najwyraźniej podchodząc do nich. Mikołaj nie był w stanie tak zadrzeć nosa, aby go ostrzelać. Mógł teraz pójść w dół i liczyć, że przeciwnik odpuści... albo pogodzić się z tym, że przeciwnik może ich, jego i Kocura, zaatakować z półpętli...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Mikołaj postanowił dalej kontynuować lot, licząc że odpuści i czekając na kolejną okazje.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
O dziwo, Kocur, lecący na cięższej maszynie zadarł nos maszyny, Mikołaj próbował zrobić to za nim, ale gdy Tomasz otworzył ogień, Mikołaj musiał walczyć, aby nie stracić sterowności. I choć udało się to Mikołajowi, a Messerchmitt ich minął, Kocur przeciągnął maszynę, która zwaliła się w dół. Skarbek wykonał zwrot i zanurkował za Tomaszem, zostawiając z tyłu wroga i dostrzegł, że Tomasz odzyskał kontrolę nad maszyną i właśnie odbijał znów do góry... prosto pod Me110, który zawrócił do kolejnego ataku.
Mikołaj starał się zbliżyć do Tomasza i wrócić do osłony, podczas gdy Tomasz zygzakami starał się zgubić prześladowcę, który cały czas go ostrzeliwał, po czym odbił w bok... Wtedy też Mikołaj dostrzegł nad sobą drugiego Messerchmitta, który ruszył na Tomasza. Mikołaj był wciąż zbyt daleko od Tomasza, gdy druga maszyna uderzyła na Tomasza od góry, niemniej Mikołaj widział, jak siekana jest maszyna Tomasza, która leciała zygzakami, kręcąc beczkę. Tomasz stracił już jedno koło podwozia, a i z ogona szły drzazgi, a na dodatek zostawiał za sobą biały ślad, co mogło świadczyć o przestrzeleniu chłodnicy. Mikołaj ciągnął przepustnicę mocniej, upewniając się, że silnik pracuje na pełnych obrotach, ale nic nie mógł zrobić, przez to przeciągnięcie Tomasza był wciąż zbyt daleko, a jeszcze musiał oglądać się, gdzie jest drugi Messerchmitt. Na szczęście chyba zajął się walką z kimś innym, o czym świadczył Flanek w radio meldujący o dorwaniu przeciwnika i Żwirko krzyczący o oberwaniu.
Żeby tylko Tomasz zwolnił, to Mikołaj mógłby mu pomóc. Zameldował to Tomaszowi. Ponieważ przeciwnik odszedł w górę, Tomasz uciekając w dół, mógłby oderwać się, a jakby przeciwnik chciał za nim gonić, wpierw musiałby zaatakować Skarbka, a przynajmniej go minąć. Ku uldze Mikołaja, Tomasz zrobił to w chwili, gdy Flanek wykonywał podobną pracę, krzycząc do Żwirka:
-GROT 1, ZA TOBĄ!
Tymczasem ich Messerchmitt znów ruszył z góry do ataku, jednak nie wykręcił na Skarbka (chwała, że był to ociężały Me110, a nie zwinny Me109) i ruszył do ataku na Tomasza... Aby to zrobić, musiał jednak minąć Mikołaja i to była ta chwila na którą Mikołaj czekał... Po to leciał, jako skrzydłowy... Aby pozbywać się takich maszyn z ogona prowadzącego... A patrząc na stan maszyny Tomasza, kłamstwem nie byłoby stwierdzenie, że "ratowanie mu tyłka"...
Mikołaj starał się zbliżyć do Tomasza i wrócić do osłony, podczas gdy Tomasz zygzakami starał się zgubić prześladowcę, który cały czas go ostrzeliwał, po czym odbił w bok... Wtedy też Mikołaj dostrzegł nad sobą drugiego Messerchmitta, który ruszył na Tomasza. Mikołaj był wciąż zbyt daleko od Tomasza, gdy druga maszyna uderzyła na Tomasza od góry, niemniej Mikołaj widział, jak siekana jest maszyna Tomasza, która leciała zygzakami, kręcąc beczkę. Tomasz stracił już jedno koło podwozia, a i z ogona szły drzazgi, a na dodatek zostawiał za sobą biały ślad, co mogło świadczyć o przestrzeleniu chłodnicy. Mikołaj ciągnął przepustnicę mocniej, upewniając się, że silnik pracuje na pełnych obrotach, ale nic nie mógł zrobić, przez to przeciągnięcie Tomasza był wciąż zbyt daleko, a jeszcze musiał oglądać się, gdzie jest drugi Messerchmitt. Na szczęście chyba zajął się walką z kimś innym, o czym świadczył Flanek w radio meldujący o dorwaniu przeciwnika i Żwirko krzyczący o oberwaniu.
Żeby tylko Tomasz zwolnił, to Mikołaj mógłby mu pomóc. Zameldował to Tomaszowi. Ponieważ przeciwnik odszedł w górę, Tomasz uciekając w dół, mógłby oderwać się, a jakby przeciwnik chciał za nim gonić, wpierw musiałby zaatakować Skarbka, a przynajmniej go minąć. Ku uldze Mikołaja, Tomasz zrobił to w chwili, gdy Flanek wykonywał podobną pracę, krzycząc do Żwirka:
-GROT 1, ZA TOBĄ!
Tymczasem ich Messerchmitt znów ruszył z góry do ataku, jednak nie wykręcił na Skarbka (chwała, że był to ociężały Me110, a nie zwinny Me109) i ruszył do ataku na Tomasza... Aby to zrobić, musiał jednak minąć Mikołaja i to była ta chwila na którą Mikołaj czekał... Po to leciał, jako skrzydłowy... Aby pozbywać się takich maszyn z ogona prowadzącego... A patrząc na stan maszyny Tomasza, kłamstwem nie byłoby stwierdzenie, że "ratowanie mu tyłka"...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Wiedział, że to jedyna szansa dla jego prowadzącego, jeśli tylko Me110 nie postanowi obrać za cel jego, to postara się zdjąć szkopa.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Wcześniej:jeśli tylko Me110 nie postanowi obrać za cel jego, to postara się zdjąć szkopa.
Liczyłem na opis z ogniem, bo ty już go miałeś pod acelownikiemMesserchmitt znów ruszył z góry do ataku, jednak nie wykręcił na Skarbka (...) i ruszył do ataku na Tomasza

=======================================================
Mikołaj nacisnął spust, gdy Messerchmitt przelatywał obok niego i Mikołaj dostrzegł, jak pociski rozbijały szkło w kabinie samolotu. Minął Skarbka mając przewagę szybkości i ruszył za Tomaszem. Mikołaj pchnął stery, czując zawód, że jego "Jedenastka" jest wolniejsza od przeciwnika... Gdy zanurkował, dostrzegł ku uldze, że Tomasz odbijał w bok, a Messerchmitt leciał dalej prosto ku ziemi... Nie leciał jednak bezwładnie, a raczej jakby pilot dalej go prowadził...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Faktycznie, przegapiłem
---------------------------------------------------------
W związku z tym, że Mikołaj zauważył jakąś kontrolę lotu przez przeciwnika, spróbuje ponownego ataku na niego.
---------------------------------------------------------
W związku z tym, że Mikołaj zauważył jakąś kontrolę lotu przez przeciwnika, spróbuje ponownego ataku na niego.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6550
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek - Z armią "Kraków"
Święty pędził za nieprzyjacielem. Minęli 700 metrów, wysokość do której leciał Tomasz. Przeciwnik nie wyglądał, aby miał ochotę na atak od dołu, raczej na takiego co uciekał... Skarbek rzucił okiem na Tomasza, który kierował się na wschód. Me110 był szybszy od niego, ale lecąc za nim mógł przynajmniej dopilnować, aby ten nie odstawił jakiejś sztuczki, za to na pewno straci wtedy z oczu Tomasza... Z drugiej strony mógł też lecieć pomiędzy Tomaszem i wrogiem, aby w razie powrotu nieprzyjacielskiego samolotu móc osłonić postrzelonego prowadzącego...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)