Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
- Uciekli psiakrewie. Może udało się innym.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Na odprawę po locie przybyli kapitan Jesionowski, kapitan Sędzielowski oraz podporucznik Pilch. Wszyscy trzej przełożeni w linii prostej w dywizjonie, co świadczyło o powadze rozmowy. Oficer operacyjny, podporucznik Pilch zaczął:
-Chorąży Baran. Pomimo was na patrolu i w miarę wczesnego otrzymania informacji o nalocie, nie udało się nam go przechwycić przed Krakowem, co było naszym głównym celem. Dopiero udało się nam to po nalocie. Chcielibyśmy usłyszeć od was, co się wydarzyło w powietrzu i czy macie jakieś sugestie, co można jeszcze poprawić, aby następnym razem udało się nam skutecznie przechwycić nieprzyjaciela.
-Chorąży Baran. Pomimo was na patrolu i w miarę wczesnego otrzymania informacji o nalocie, nie udało się nam go przechwycić przed Krakowem, co było naszym głównym celem. Dopiero udało się nam to po nalocie. Chcielibyśmy usłyszeć od was, co się wydarzyło w powietrzu i czy macie jakieś sugestie, co można jeszcze poprawić, aby następnym razem udało się nam skutecznie przechwycić nieprzyjaciela.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Panowie, jestem prawie pewien, że szczegółowych informacji mogą udzielić bardziej doświadczeni koledzy - oficerowie biorący udział w operacji. W mojej opinii, opinii zwykłego podchorożego nikt nie zawinił: na porażkę misji mogło złożyć lub złożyło się kilka niesprzyjających czynników takich jak: zbyt późne wykrycie wroga, nieprecyzyjna informacja o kierunku grupy uderzeniowej, brak potwierdzenia lokalizacji celu, zbyt daleka pozycja mojej maszyny od rzeczywistego położenia nieprzyjaciela uniemożliwiającego przechwycenie wroga, w końcu brak wykrycia celu przez niezawiniony błąd ludzki - najwidoczniej ja mój skrzydłowy patrzylimy w złą stronę o złym czasie.
Odpowiadajc na panów drugie pytanie: gęstsza sieć obserwatorów wokół celów strategicznych, rozpoznanie lokalizacji lotnisk używanych przez wroga, rozpoznanie taktyki nalotów wroga oraz precyzyne komunikaty obserwatorów.
Odpowiadajc na panów drugie pytanie: gęstsza sieć obserwatorów wokół celów strategicznych, rozpoznanie lokalizacji lotnisk używanych przez wroga, rozpoznanie taktyki nalotów wroga oraz precyzyne komunikaty obserwatorów.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
-Czyli w waszej opinii, wszystko składa się przeciwko nam - powiedział Edward - Obserwatorzy zauważyli wroga zaraz za frontem, co i tak nazwaliście zbyt późnym. Do Wrocławia, a nawet do Gliwic nie dolecą samoloty rozpoznawcze, chyba, że będziemy je osłaniać... A nawet jak będziemy je osłaniać i rozpoznamy uch rich, to nie będziemy mieć sił na atak.
Kapitan Sędzielowski odezwał się do pozostałych oficerów:
-Głębsze i szersze patrole?
Walerian odpowiedział:
-Trzy pary w powietrzu to maksimum, ale wówczas wy musicie być w gotowości.
Oficerowie pokiwali głowami, Edward odezwał się:
-Chorąży, powiedzieliście, że mieliście zastrzeżenia do meldunku. Chodzi wam o fakt, że nie otrzymaliście go, gdy byli nad Oświęcimiem, a informację, że minęli Oświęcim?
Kapitan Sędzielowski odezwał się do pozostałych oficerów:
-Głębsze i szersze patrole?
Walerian odpowiedział:
-Trzy pary w powietrzu to maksimum, ale wówczas wy musicie być w gotowości.
Oficerowie pokiwali głowami, Edward odezwał się:
-Chorąży, powiedzieliście, że mieliście zastrzeżenia do meldunku. Chodzi wam o fakt, że nie otrzymaliście go, gdy byli nad Oświęcimiem, a informację, że minęli Oświęcim?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
W zasadzie nie ma co mieć zastrzeżenia do meldunku, gdyż przynajmniej 2 razy przecinałem potencjalny kurs wroga, a wrogich samolotów nie widziałem. Problemem jest raczej to, że wroga grupa nie była śledzona aby na bieżąco podawać jej lokalizację. Z drugiej strony nie mam pojęcia jak nie zdołaliśmy ich wykryć, powinni być widoczni jak na dłoni, zarówno w czasie lotu do celu jak i wracając. Wydaje mi się że oprócz nieprawdopodobnego zbiegu okoliczności to podana wysokość grupy bombowej mogła być błędna , a my byliśmy jeszcze wyżej. Jeżeli za Oświęcimiem zeszli nisko to może właśnie to było przyczyną że nie zdołaliśmy ich wykryć na tle ziemi.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Edward przytaknął:
-Możliwe, że macie rację. Niestety, ciężko, aby obserwatorzy naziemni byli w stanie śledzić samoloty. Więc mamy chyba wszystko - spojrzał na swoje zapiski, po czym podniósł wzrok na kapitanów i zapytał:
-Potrzebujemy coś jeszcze?
-Nie - odpowiedział Walerian - Dziękujemy wam chorąży, możecie odejść.
-Możliwe, że macie rację. Niestety, ciężko, aby obserwatorzy naziemni byli w stanie śledzić samoloty. Więc mamy chyba wszystko - spojrzał na swoje zapiski, po czym podniósł wzrok na kapitanów i zapytał:
-Potrzebujemy coś jeszcze?
-Nie - odpowiedział Walerian - Dziękujemy wam chorąży, możecie odejść.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Myślałem że będzie gorzej - pomyślał Andrzej, po czym odparł: - rozkaz.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Ledwo wyszedł, Andrzej wpadł na Piotra, który najwyraźniej uważał sytuację za tak samo złą, jak i on, gdyż zapytał:
-Mocno się pieklili na nas, panie chorąży?
-Mocno się pieklili na nas, panie chorąży?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
- No właśnie wcale. Co prawda widać było że nie byli zadowoleni, ale nie mogli nam nic zarzucić.
Ot, nie wypatrzyliśmy wroga i tyle. Ale szczerze mówiąc wolałbym aby taka sytuacja się nie powtórzyła.
Ot, nie wypatrzyliśmy wroga i tyle. Ale szczerze mówiąc wolałbym aby taka sytuacja się nie powtórzyła.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Piotr kiwnął głową i powiedział:
-To co możemy zrobić więcej? Kazać szkopom, aby dorzucili coś do paliwa, aby kopcili jak lokomotywa?
-To co możemy zrobić więcej? Kazać szkopom, aby dorzucili coś do paliwa, aby kopcili jak lokomotywa?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Nic się nie dało zrobić - pewnie dlatego pany oficery się do nas nie doczepiły.
A właśnie - Andrzej ożywił się na chwilę - masz jakieś nową gazetę?
A właśnie - Andrzej ożywił się na chwilę - masz jakieś nową gazetę?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
-Nie, nic dziś nie dowieźli z Krakowa. Może wieczorem dowiozą?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
- Zatem poszukajmy sobie jakiegoś wygodnego miejsca, aby chwilkę odpocząć, zanim znów nasz wyślą w powietrze.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Podnosząca się mgła wstrzymała dalsze loty i do wieczora nie wydarzyło się nic specjalnego. Atmosfera w jednostce też nie była idealna. Każdy wolał odsapnąć, niż zajmować się jakąś rozrywką. Kolacja przypominała posiłek w klasztorze z regułą milczenia.
Dopiero po kolacji zaczęło się dziać. Po pierwsze do jednostki powrócił zestrzelony Żwirko, a po drugie kapitan ogłosił plan na dzień jutrzejszy:
-Koledzy. W dniu jutrzejszym 122 eskadra prowadzi patrole, a my czekamy w gotowości do startu w razie wykrycia nieprzyjaciela. Maszyny będą w gotowości od rana, na dyżurach zmieniamy się co dwie godziny. Wystawiamy sześć maszyn.
Od brzasku do 6 w gotowości stoję ja, Ludwik, Feliks, Leopold, Marian i Jan - skakał kolejno wzrokiem po podporucznikach Gwarczyńskim i Piłsudskim, przechodząc na plutonowego Flanka, kaprala Kremskiego i szeregowego Futro - od 6 w gotowości stają Tomasz, Stanisław, Andrzej, Mikołaj, Piotr i Tadeusz - tym razem skazał wzrokiem po podporuczniku Kazańskim, Żwirku, Andrzeju, chorążym Skarbku oraz ich skrzydłowych Piotrze i Tadeuszu Arabskim. I co dwie godziny zmiana.
Startujemy natychmiast po rozkazie, formujemy szyk nad Wieliczką i ruszamy na wroga za prowadzącym, który będzie w łączności radiowej z naprowadzaniem. Główne zadanie: Obrona Krakowa, bez zmian.
Rozejrzał się po zebranych i zapytał:
-Są pytania?
Dopiero po kolacji zaczęło się dziać. Po pierwsze do jednostki powrócił zestrzelony Żwirko, a po drugie kapitan ogłosił plan na dzień jutrzejszy:
-Koledzy. W dniu jutrzejszym 122 eskadra prowadzi patrole, a my czekamy w gotowości do startu w razie wykrycia nieprzyjaciela. Maszyny będą w gotowości od rana, na dyżurach zmieniamy się co dwie godziny. Wystawiamy sześć maszyn.
Od brzasku do 6 w gotowości stoję ja, Ludwik, Feliks, Leopold, Marian i Jan - skakał kolejno wzrokiem po podporucznikach Gwarczyńskim i Piłsudskim, przechodząc na plutonowego Flanka, kaprala Kremskiego i szeregowego Futro - od 6 w gotowości stają Tomasz, Stanisław, Andrzej, Mikołaj, Piotr i Tadeusz - tym razem skazał wzrokiem po podporuczniku Kazańskim, Żwirku, Andrzeju, chorążym Skarbku oraz ich skrzydłowych Piotrze i Tadeuszu Arabskim. I co dwie godziny zmiana.
Startujemy natychmiast po rozkazie, formujemy szyk nad Wieliczką i ruszamy na wroga za prowadzącym, który będzie w łączności radiowej z naprowadzaniem. Główne zadanie: Obrona Krakowa, bez zmian.
Rozejrzał się po zebranych i zapytał:
-Są pytania?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Andrzej podniósł rękę i po przyzwoleniu przełożonego zapytał:
- Co w przypadku napotkania myśliwców wroga? Dalej bronimy Krakowa?
- Co w przypadku napotkania myśliwców wroga? Dalej bronimy Krakowa?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.