Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
- Na rozkaz - oparł Andrzej.
Stanowczo, kumulacji wrażeń na ten dzień było już za dużo.
Stanowczo, kumulacji wrażeń na ten dzień było już za dużo.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Poszli do biur oficerskich, zabierając ze sobą Piotra. Kapitan wpuścił ich do swojej "kwatery", wziął ołówek i kartkę i siadłszy za biurkiem zapytał:
-Więc co macie do powiedzenia o spotkaniu z hitlerowcami?
-Więc co macie do powiedzenia o spotkaniu z hitlerowcami?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Andrzej stanął w pozycji zasadniczej, wypiął przesadnie pierś, po czym z zadowoloną miną odrzekł:
- Dorwaliśmy ich panie kapitanie.
Jako że mina przełożonego wyrażała dalsze oczekiwanie, Andrzej rozwinął myśl:
- Po dostrzeżeniu nieprzyjaciela zaatakowaliśmy. Niestety nie miałem mocy aby dopaść przydzielonego mi do ataku niemca. Uznałem że oledzy będą mieli ten sam problem, więc zaatakowałem najbliższy cel, który rokował największe szanse na sukces.
W czasie ataku otrzymałem postrzał w zbiornik paliwa i wycofałem się na lotnisko.
- Dorwaliśmy ich panie kapitanie.
Jako że mina przełożonego wyrażała dalsze oczekiwanie, Andrzej rozwinął myśl:
- Po dostrzeżeniu nieprzyjaciela zaatakowaliśmy. Niestety nie miałem mocy aby dopaść przydzielonego mi do ataku niemca. Uznałem że oledzy będą mieli ten sam problem, więc zaatakowałem najbliższy cel, który rokował największe szanse na sukces.
W czasie ataku otrzymałem postrzał w zbiornik paliwa i wycofałem się na lotnisko.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Piotr dodał:
-Leciałem za chorążym i zaatakowałem ten sam bombowiec. Zestrzeliliśmy go, ale też zostałem uszkodzony.
Kapitan spojrzał na Andrzeja i powiedział:
-Lecieli w ciasnym szyku i mieliście bardzo małą przewagę szybkości?
Jakby kapitan osobiście tam był.
-Leciałem za chorążym i zaatakowałem ten sam bombowiec. Zestrzeliliśmy go, ale też zostałem uszkodzony.
Kapitan spojrzał na Andrzeja i powiedział:
-Lecieli w ciasnym szyku i mieliście bardzo małą przewagę szybkości?
Jakby kapitan osobiście tam był.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Panie kapitanie, szyk wroga nie był aż tak ciasny żebyśmy sobie mogli wybierać cele podczas ataku. Wrogie samoloty poruszały się bardzo szybko, mimo że mieliśmy przewagę wysokości , to mieliśmy problemy z dogonieniem przeciwnika.
Jeżeli chce Pan powiedzieć że źle zrobiliśmy atakując wrogi samolot co do którego mieliśmy największe na zestrzelenie szkopa, to tak - jestem winny tego przestępstwa.
Jeżeli chce Pan powiedzieć że źle zrobiliśmy atakując wrogi samolot co do którego mieliśmy największe na zestrzelenie szkopa, to tak - jestem winny tego przestępstwa.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
-A czy ktoś mówi, że źle? - zapytał kapitan - Muszę zaraportować, jaka jest sytuacja, aby móc w sztabie pokazać, że trzeba zmienić podejście. O ile nie zajmiemy pozycji przed nimi, to jak sami mówicie "szyk luźny, można wybierać cele", ale i tak wracacie postrzeleni. Ale wracacie i to dobra wiadomość. Czyli wam można zaliczyć po połowie zestrzelenia, cali i zdrowi w domu, zgadza się, chorąży? A widzieliście, jak poradzili sobie inni? Na przykład porucznik Żwir...
W tej chwili rozległo się pukanie do drzwi i podporucznik Gwarczyński zajrzał do biura. Kapitan zachęcił go do wejścia i powiedział:
-Wejdźcie, już kończymy. - po czym zwrócił się do Andrzeja - Czy widzieliście, co się działo z porucznikiem Żwirko?
W tej chwili rozległo się pukanie do drzwi i podporucznik Gwarczyński zajrzał do biura. Kapitan zachęcił go do wejścia i powiedział:
-Wejdźcie, już kończymy. - po czym zwrócił się do Andrzeja - Czy widzieliście, co się działo z porucznikiem Żwirko?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
- Panie kapitanie, melduję, że po wykonaniu ataku i zorientowaniu się że cały samolot to jedna wielka zapalniczka nie miałem głowy patrzeć co się dzieje z kolegami.
A czy wiziałem... nie, nie widziałem. To znaczy zorientowałem się że stało się coś niedobrego dopiero podczas jego lądowania.
A czy wiziałem... nie, nie widziałem. To znaczy zorientowałem się że stało się coś niedobrego dopiero podczas jego lądowania.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Kapitan spojrzał na Piotra i zapytał:
-A wy coś widzieliście, kapralu?
-Niestety, nie, panie kapitanie. Dokończyłem dzieło zaczęte przez pana chorążego, a potem zająłem się osłoną jego.
Kapitan przytaknął, zapisał coś na kartce i powiedział:
-To na razie wszystko. Dziękuję wam. Odpocznijcie.
-A wy coś widzieliście, kapralu?
-Niestety, nie, panie kapitanie. Dokończyłem dzieło zaczęte przez pana chorążego, a potem zająłem się osłoną jego.
Kapitan przytaknął, zapisał coś na kartce i powiedział:
-To na razie wszystko. Dziękuję wam. Odpocznijcie.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
- Tak jest!
Gdy tylko wyszli z gabinety Andrzej zwrócił się do Piotra : - Wiesz może o co chodziło gdy zapytał o Żwirka?
Piotr wzruszył tylko ramionami.
Andrzej podrapał się po głowie, westchnął i powiedział - choć, poszukamy kogoś kto może coś wiedzieć.
Gdy tylko wyszli z gabinety Andrzej zwrócił się do Piotra : - Wiesz może o co chodziło gdy zapytał o Żwirka?
Piotr wzruszył tylko ramionami.
Andrzej podrapał się po głowie, westchnął i powiedział - choć, poszukamy kogoś kto może coś wiedzieć.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Ale wiedzieć o czym? Bo co miał na myśli kapitan - to zapewne wie tylko on sam.
Ewentualnie ktoś z wyższych szarżą... np. Ludwik, który został w pomieszczeniu... lub porucznik Kazański... tylko on jeszcze lata
========================================
Ewentualnie ktoś z wyższych szarżą... np. Ludwik, który został w pomieszczeniu... lub porucznik Kazański... tylko on jeszcze lata
========================================
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Popytali, ale nikt raczej nie miał nic do dodania. Tematem numer jeden był Żwirko.
Andrzej w końcu wzruszył ramionami, mruknął "co ma być to będzie" i poszedł poszukać jakiejś gazety.
Andrzej w końcu wzruszył ramionami, mruknął "co ma być to będzie" i poszedł poszukać jakiejś gazety.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Prasa chyba przestała docierać, jakby zupełnie o nich zapomniano. Nawet nie mieli gazety z dnia wczorajszego... a przecież byli zaraz pod Krakowem!
Odgłos syreny sanitarki wyrwał Andrzeja z pomstowania na brak informacji. Samochód sanitarny wjeżdżał właśnie na teren aeroklubu i Andrzejowi nachodził na myśl tylko jeden pilot, po którego mógł jechać.
Odgłos syreny sanitarki wyrwał Andrzeja z pomstowania na brak informacji. Samochód sanitarny wjeżdżał właśnie na teren aeroklubu i Andrzejowi nachodził na myśl tylko jeden pilot, po którego mógł jechać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Andrzej poszedł zobaczyć na przedstawienie jaki łapiduchy będą odstawiać ze Żwirkiem.
Może dowiemy się coś więcej o stanie kolegi.
Może dowiemy się coś więcej o stanie kolegi.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Lekarz dywizjonowy porucznik Witold Pełczyński był mocno niezadowolony, że nie tylko Andrzej wpadł na taki pomysł, ale cały tłum gapiów.. Krzyczał:
-Odsuńcie się. Co to? Rannego nie widzieliście?
Andrzej dostrzegł, że chyba połowa wolnych pilotów zebrała się pod lazaretem przy którym zatrzymała się sanitarka.
-Odsuńcie się. Co to? Rannego nie widzieliście?
Andrzej dostrzegł, że chyba połowa wolnych pilotów zebrała się pod lazaretem przy którym zatrzymała się sanitarka.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - pchor. Andrzej Baran - Z armią "Kraków"
Andrzej trochę rozumiał doktora, ale troska o kolegę powodowała że tłum dookoła zafalował i zaledwie lekko się rozluźnił.
Ale specjalnie jakoś nikt nie odchodził - wszyscy oczekiwali wiadomości, i to raczej tych dobrych.
Ale specjalnie jakoś nikt nie odchodził - wszyscy oczekiwali wiadomości, i to raczej tych dobrych.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.