Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#61

Post autor: PL_CMDR Blue R » 14 lis 2023, 14:31

[a wybierasz przelot pod?]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#62

Post autor: LudwikG » 14 lis 2023, 14:37

Przelot pod mostem

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#63

Post autor: PL_CMDR Blue R » 14 lis 2023, 16:10

Most zbliżał się, podobnie jak pale. I Ludwikowi przed oczami śmignęła gazeta z nagłówkiem "Niemiecki dywersant uderzył samolotem w most kolejowy". W tym momencie po prawej i lewej stronie maszyny śmignęły filary mostu, a zaraz za nimi wyłoniła się ściana twierdzy Dęblin. Bardziej niebezpieczny etap lotu do Kozienic został za Ludwikiem... O ile zaraz ktoś nie zacznie go ścigać seriami z KMu...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#64

Post autor: LudwikG » 15 lis 2023, 7:05

Serce waliło jak szalone i odruchowo chciałem wzbić się wyżej , lecz nie mogłem. Tylko niski lot dawał mi bezpieczeństwo przynajmniej jeszcze przez chwilę...
W tym momencie dotarło do mnie , że będę musiał jeszcze wrócić, ale na ponowny przelot pod mostem nie ma mowy... obudziłem artylerzystów.
W charakterystycznym punkcie Wisły wzbiłem się trochę wyżej i skręciłem w stronę Kozienic.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#65

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 lis 2023, 9:46

Krótki przelot nad łąkami, zagajnik i jest... droga do Warszawy przez Kozienice i linia kolejowa, a obie prowadziły do Kozienic. Ludwik skierował się w stronę Kozienic. Przelatując nad główną ulicą mógł odetchnąć. Nie widział żadnych śladów bomb. Miasteczko wyglądało jak przed wojną, chociaż... było dziwnie puste...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#66

Post autor: LudwikG » 15 lis 2023, 11:01

Zatoczyłem koło nad kamienicą w której mieszkaliśmy i o dziwo nie zauważyłem nikogo, ulice były puste. Skierowałem się na południe w stronę Puszczy Kozienickiej , a dokładnie wsi Kociołki. Tam znajdował się dom dziadków pamiętam słowa ojca , że gdyby coś się wydarzyło to tam się przeniosą...była tam też spora łąka na której mógłbym wylądować...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#67

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 lis 2023, 12:09

Łąkę znalazł bez problemów. Pasły się teraz na niej krowy. Zupełnie, jakby tutaj był inny, pokojowy kraj... Tak samo z góry znalazł dom dziadka. Wiele osób miało problemy z przeniesieniem tego co widzieli z ziemi, na to, co widzą z powietrza, ale nie Ludwik (cecha Nawigator). Czy jechał rowerem, czy leciał samolotem, był w stanie odnieść się do tych samych punktów. Spojrzał w dół i dostrzegł gęsi na podwórku u dziadka. Ale było dziwnie pusto... Nawet nie widział nikogo pasącego krowy...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#68

Post autor: LudwikG » 15 lis 2023, 13:25

Ten dziwny spokój, który panował na dole unosił się również do góry. Poczułem pewną ulgę i cały świat jakby sie zatrzymał...Czy było to spowodowane tym , że bardzo dobrze znałem to miejsce i powróciły wspomnienia związane z wychowyaniem się na wsi. Czy też przez to , że okolica wygląda bardzo sielankowo niczym z baśni tego nie wiem.
Wiedziałem jedno... muszę zrobić kilka przelotów i ocenić sytuację.
Czy wszyscy się pochowali gdy usłyszeli odgłos samolotu ? Czy może uciekli na wschód ?
Nie dawało mi to spokóju... musiałem coś zrobić by chociaż kogoś zobaczyć...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#69

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 lis 2023, 13:43

Gdy Ludwik przelatywał kolejny raz nad pastwiskiem, dostrzegł jakiś ruch. Pod drzewem, coś się poruszyło. Chyba był to pies, radośnie skaczący obok drzewa... Tylko, aby drzewo wywoływało taką radość? Tam musiał ktoś być...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#70

Post autor: LudwikG » 15 lis 2023, 14:27

Jeszcze przez chwilę zastanawiałem nad lądowaniem, lecz szybko zrezygnowałem z tego pomysłu...
Nie wykluczałem , że w pobliżu mogą być nawet Niemcy poza tym nie chciałem ryzykować utratą samolotu z różnych przyczyn... Pomachałem skrzydłami na pożegnanie i skręciłem na wschód w kierunku linii kolejowej...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#71

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 lis 2023, 14:39

Ludwik minął linię kolejową Dęblin-Radom i kierował się dalej wzdłuż torów na południe. Stacja końcowa w Wysokim Kole była dobrym punktem odniesienia, aby przekroczyć Wisłę w wystarczającej odległości od Dęblina i Puław... Gdy tylko Ludwik dostrzegł stację zmienił kurs i po chwili mijał już Wisłę...

[Prosto na lotnisko, czy jeszcze jakaś wycieczka?]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#72

Post autor: LudwikG » 15 lis 2023, 17:17

Kontynuowałem podróż prosto na lotnisko...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#73

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 lis 2023, 18:56

14:00
RWD dotoczył się pod drzewa i Ludwik zatrzymał silnik, pozwalając mechanikom zająć się maszyną. Kapitan Sędzielowski podszedł do Ludwika i zapytał:
-I jak tam? Widzieliście naszych po drodze?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#74

Post autor: LudwikG » 15 lis 2023, 22:21

- Niestety nie widziałem...w sumie nikogo nie widziałem...po drugiej stronie Wisły wszystko wygląda jakby było w pośpiechu pozostawione...
To dziwne kapitanie ale gdy się spogląda na to wszystko z góry biję olbrzymi spokój, to tak jakby ludzie zniknęli a cała reszta normlanie funkcjonowała...
Ehh...ruch naszych wojsk widziałem w Dęblinie w twierdzy, cytadeli no i jeszcze jedną ciężarówkę wojskową po drodze, a mianowicie wzdłuż drogi Kozienice - Bąkowiec. Cała reszta to leje po bombach , coś gdzieś się tli , ludzi można policzyć na palcach jednej ręki, a bydło i zwierząta domowe wyglądają jak pozostawione samemu sobie.
Nie wiem czy wszyscy się chowają na dźwięk samolotu czy wszyscy opuścili tę część kraju , ale wiem jedno dziadek z ojcem nie pozostawili by zwierząt...a tam one same , cicho bez człowieka.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#75

Post autor: PL_CMDR Blue R » 16 lis 2023, 10:35

-Tak, dziwne... - powiedział kapitan, ale wydawał się myślami zajęty czymś innym, po czym powiedział - Waleriana aż nosi o to, gdzie jest rzut kołowy. 24-ta jest już w Ułężu, też bez rzutu kołowego. Mechanicy z Ułęża nie zapewnią dobrej obsługi czterem eskadrom... Dopóki się nie znajdą nasze zdolności bojowe są ograniczone... Nie, abym narzekał, że tu są, bez nich to byśmy stali w polu i kopali rowy, ale... - machnął ręką - Na razie rozkazami jesteśmy tu dołączeni, a czekać mamy, aż pułkownik Sznuk wyda nowe rozkazy. Na szczęście czekać wspierając obronę, więc zawsze coś... ale nic nie idzie teraz załatwić. Czułem się jak przekupka na targu. Potrzebujemy samolotów za te dwa utracone. To skończyło się na tym, że zaoferowano mnie cztery wyeksploatowane siódemki za odstąpienie od maszyny twojej i Tomasza co są w Lublinie. - machnął ręką - Z drugiej strony rozumiem. Staszek Brzezina [kapitan Stanisław Brzezina - dop. Finka] nie chce sam zostać bez maszyn, ani spędzić wojny na szkoleniu pilotów. Walerian jest zdania, że tu powinien pułkownik interweniować, więc znów jesteśmy na "czekaniu".
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ