R3 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - Pod Lublinem

[PL_Cmd_Jacek]

Taaa ... hmm ... tak ... haha.

Nieważne, czekamy na powrót i ruszamy do Dęblina.

[PL_CMDR Blue R]

Podporucznik Jerzy Glębocki podszedł do czekającego Kocura i powiedział:
-"Kocur", z paliwem i amunicją jest słabo. Mamy praktycznie tylko to, co przywieźliśmy ze sobą, a nie będziemy wracać do Krakowa. Jak wróci Florian ruszamy do Dęblina organizować zapasy. Myślę, że też trzeba spróbować zdobyć jedną, albo dwie nowe maszyny. O ile te z Dęblina są nowe. Potrzebuję pilota, który pojedzie z nami, aby obejrzeć te maszyny i jak uda się którąś naprawić, sprowadzić ją tutaj. Wiecie, kogo mogę zabrać?
Wyglądało na to, ze Jurek robił dokładnie to samo, co Tomasz...

[PL_Cmd_Jacek]

W sumie sam miałem to zrobić i jechać do Dęblina po maszyny. Więc możemy tam się udać razem.

[PL_CMDR Blue R]

-Dobrze - powiedział Jerzy - Straciliśmy dwie maszyny, więc spróbujemy dwie uzyskać. To jak będą dwie, to zrobicie dwa kursy, czy macie jakiegoś drugiego pilota na oku, Kocur?

[PL_Cmd_Jacek]

Kto jest dostępny? Biorę pierwszego wolnego.

[PL_CMDR Blue R]

Piloci na lotnisku:
ppor. Tomasz "Kocur" Kazański, (PL_CMD Jacek) zastępca dowódcy
ppor. Ludwik Gwarczyński, (LudwikG,)
ppor. Feliks Piłsudski (Pingwin)
pchor. Andrzej Baran (PL_Andrev)
pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek (NPC)
plut. Leopold Flanek, (NPC)
kpr. Jan Kremski, (NPC)
kpr. Piotr Zaniewski (NPC)
st. szer. Marian Futro, (NPC)
st. szer. Tadeusz Arabski, (NPC)

Plan lotów:
8:00 - Baran/Zaniewski - 10/8
12:00 - Gwarczyński/Futro - 9/6
14:00 - Piłsudski/Kremski - 5/8
16:00 - Gwarczyński/Arabski - 10/9
20:00 - Piłsudski/Kremski - 5/6

[PL_Cmd_Jacek]

W takim razie Zaniewski chyba już wrócił. Więc może z nami jechać.

[PL_CMDR Blue R]

Mój błąd. Nie podałem dokładnej godziny.
Andrzej i Piotr jeszcze latają.
Odejmując tych, co latają/będą latać w najbliższej chwili zostają:

ppor. Tomasz "Kocur" Kazański, (PL_CMD Jacek) zastępca dowódc
pchor. Mikołaj "Święty" Skarbek (NPC)
plut. Leopold Flanek, (NPC)

Ps. spójrz na odprawę kapitana Sędzielowskiego.

[PL_Cmd_Jacek]

No to bierzemy Skarbka.

(p.s.) nie mam za bardzo jak śledzić tych wszystkich wątków, więc moją cześć fabularna można przyspieszyć

[PL_CMDR Blue R]

No i tylko swój musisz
Odprawa kapitana Sędzielowskiego jest w twoim temacie

==============================

-A ja zaraz idę spać po nocy - powiedział Tadeusz - Słuchaj, trzeba zorganizować działanie eskadry. Ludwik zajmie się pilotami i organizacją lotów, ty zajmij się, aby wszystko na ziemi było dograne. Rzut kołowy dotarł po północy i odsypiają podróż, ale jest jedno zadanie. W Dęblinie są uszkodzone maszyny, które naprawiają, trzeba zabezpieczyć, aby uzupełnić park maszynowy. W magazynach jest amunicja, części i paliwo, trzeba załatwić, aby eskadra je miała. Florian i Jurek [Jerzy Głębocki , podporucznik, oficer techniczny w eskadrze] pewnie pojawią się wkrótce, to dopilnuj, aby mechanicy mieli co robić i aby zapewnili dostawy sprzętu... Po to, co zostało pod Krakowem nie ma co wracać.... W Dęblinie magazynami zarządza Janusz Meissner, znasz go? Ściągnęli go z rezerwy. W każdym razie Leoś go zna, może warto wziąć Leopolda [Flanka] ze sobą, jakbyście wyruszali do Dęblina. Wiesz, każdy wie, co ma robić, ale dopilnuj, aby wszyscy zrobili to, co należy i aby popołudniu eskadra była w pełni sprawna, bo ta podróż, to zrobiła z nas włóczęgów. Jasne, Kocur?

========

To co? Skaczemy do Dęblina, czy jeszcze coś chcesz dodać?

[PL_Cmd_Jacek]

Skaczemy do Dęblina.

[PL_CMDR Blue R]

Do Dęblina jechali zatłoczoną drogą, pełną furmanek, ciężarówek i uchodźców. Droga, którą podczas pokoju pokonywano w godzinę, zajęła im prawie dwie godziny.

Widok uszkodzonych budynków CWL oraz zbombardowanego pasa na którym stały porozrzucane wraki samolotów. Zatrzymali samochód przy wraku spalonej Avii i spojrzeli na ten obraz nędzy i rozpaczy.
-Wygląda gorzej, niż myślałem - powiedział Florian
W ich stronę wyszedł Janusz Meissner, wycierając ręce ze smaru w szmatę.
-Panowie oficerowie, czym mogę pomóc?
Florian szybko wytłumaczył zapotrzebowanie i Janusz powiedział:
-Z samolotami będzie największy problem - wskazał na samoloty rozrzucone po polu - Do wyboru do koloru. W hangarze mamy dwie naprawiane maszyny, jednego PWS-A i jednego Lublina - tu zwrócił się do Tomasza - Wszystko co sprawne zabrali instruktorzy.

[PL_Cmd_Jacek]

Potrzebujemy PeZeLki - jaki jest ich stan ?

[PL_CMDR Blue R]

Janusz powiedział:
-Różnie. Tamta wpadła do leja i zrobiła koziołka, połamane śmigło i skrzydła, tamtą rzuciło na tamtego drugiego i mamy bigos z PZL - wskazał na dwie poskręcane ze sobą maszyny - Tu trzeba rzeszy mechaników, aby wszystko sprawdzić, zaczęliśmy od tych, co ustały na kołach, bo można je bez ciężkiego sprzętu ruszyć i zabrać do mamusi, a teren wygląda, jakbyśmy stąd pierzchnęli i Niemcy nas zostawili... jak macie czas, możecie sprawdzić, co z którymi jest i jak znajdziecie jakąś w lepszym stanie, niż lotnisko, możemy ją spróbować wziąć następną na warsztat.
-A jak z zapasami amunicji? - zapytał podporucznik Głębocki
-A tego jest sporo, tylko kolumnę trzeba zorganizować, bo u nas tyle samochodów, co uczciwych ludzi u Adolfa w rządzie... moment - wrócił do Tomasza - Obejrzyjcie maszyny, może coś znajdziecie, a ja zajmę się organizacją zapasów..

Tomasz spojrzał na lotnisko, na powywracane maszyny, leje po bombach... zapowiadało się szukanie na złomwisku czegoś, co jeszcze do czegoś się nada...

[PL_Cmd_Jacek]

W takim razie z całą ekipą przeszukujemy wrakowisko, by wybrać dwie maszyn do jak najszybszego uruchomienia.