USS Pogy (SS-266) - patrol 3 - Nowa broń

[PL_CMDR Blue R]

Po 15 minutach utracono jednak kontakt z dymem się urwał i nie udało się nawet ustalić jego źródła.

4 godziny później znów nawiązano kontakt z wrogiem. Nie był to jednak wróg, jakiego oczekiwano. W oddali, płynąc w kierunku wschodnim, płynął dwużaglowy, duży Sampan (tak góra, 100 ton)...

[PL_kanaron]

Oddalmy się od niego żeby nas nie widzieli i szukamy dalej

[PL_CMDR Blue R]

[ciąg dalszy będzie jutro w takim razie]

[PL_CMDR Blue R]

2 listopada 1943, wieczór.
Odebrane tego dnia wiadomości FOX zawierały dość interesującą wiadomość o deklaracji Kairskiej podpisanej przez prezydenta Roosevelta, generalissimo Chiag Kai-sheka i premiera Churchilla.
"Trzej Wielcy Sojusznicy prowadzą wojnę do powstrzymania Japońskiej agresji i ukarania za nią. Zobowiązują się nie osiągnąć z niej korzyści, ani nie myślą o terytorialnych podbojach. Japonii zostaną odebrane wszystkie wyspy Pacyfiku, które zajęła lub okupuje od początku Pierwszej Wojny Światowej w roku 1914 i wszystkie terytoria zabrane Chinom, jak Mandżuria, Formoza, czy Peskadory, wrócą do Republiki Chin. Japonia zostanie wypędzona z wszystkich terytoriów, które zajęła przez brutalność i chciwość, a mając na uwadze zniewolenie ludu Korei, ustalono, że Korea stanie się wolna i niepodległa.
Mając na uwadze te cele, w zgodzie ze Zjednoczonymi Narodami wojna przeciwko Japonii będzie kontynuowana i podejmowane dalsze, konieczne operacje, aby zmusić Japonię do bezwarunkowej kapitulacji"
Kowalski, gdy skończył czytać, powiedział:
-A gdzie sowieci? Mogli by wspomóc Chińczyków.

[PL_kanaron]

Kto to może wiedzieć? Może się jeszcze do tego dołączą, a może wymyślą coś dziwnego

[PL_CMDR Blue R]

-My się wykrwawiamy na Pacyfiku, a oni? - powiedział Kowalski, na co chief odpowiedział:
-A oni wykrwawiają się w Europie i czekają na właściwy drugi front, a nie to uderzenie na Włochy, z którymi nawet nie walczą.

[PL_kanaron]

uhm [nie mam zdania]

[PL_CMDR Blue R]

Następnego dnia XO zaproponował:
-Sir, bardzo dobrze odbieramy radio Tokyo. Wkrótce będzie nadawać Róża Tokyo. Może posłuchamy, co ma do powiedzenia o wczorajszej deklaracji?

[PL_kanaron]

Czemu nie

[PL_CMDR Blue R]

Najpierw była muzyka, potem odezwała się Róża, opowiadając o jakiejś konferencji Wielkiej Azji Wschodniej, gdzie przedstawiciele wyzwolonych spod Zachodniego Kolonializmu obradowali nad przyszłością Azji, która tyle wycierpiała z rąk "Zachodu". Prezenterka wreszcie powiedziała:
-Aż zakrawa na farsę, że właśnie podczas rozpoczęcia tej konferencji trzej wielcy wrogowie wolności, bez udziału reprezentantów krajów, którzy podobno są z nimi, ogłosili, że wyzwolą te wolne kraje i przywrócą tą wolność, która była tam wcześniej, czyli zniewolenie przez Zachodnie Mocarstwa. Dziwi nas i smuci zwłaszcza postawa Stanów Zjednoczonych, które kiedyś walczyły z Wielką Brytanią o wyzwolenie spod władzy Kolonializmu, a teraz ogłaszają, że będą walczyć przeciwko tym, którzy zostali uwolnieni spod władzy Wielkiej Brytanii.
I znów puszczono muzykę, a na pokładzie dziwnie zapanowała cisza...

[PL_kanaron]

Jak zwykle głupoty

[PL_CMDR Blue R]

["jak zwykle" = kilka osób propaganda Japońska przekonała? ]

=======================================
Trzeci po chwili podjął temat:
-Jednak z tymi Brytyjczykami, to mają rację... Co zrobimy, po wyzwoleniu Birmy, Jawy, czy choćby Indii, jak tamtejszy lud będzie sprzeciwiał się naszemu wyzwoleniu? Przecież tam rząd podał się w 39 do dymisji, gdy zmuszono ich do udziału w wojnie. Pamiętacie rok temu, jak kolonie brytyjskie prawie przeszły na stronę Osi?
Kowalski odpowiedział:
-Tym zajmują się politycy i jetem pewien, że prezydent nie zgodzi się na wprowadzenie w miejsce jednej okupacji, drugiej. Tylko, że będą wtedy wolni i niepodlegli, a nie psedo-wolni i podlegli Japonii.

[PL_kanaron]

My tu od politykowania nie jesteśmy

[PL_CMDR Blue R]

Uciął Kanaron jednak ziarno niepewności zostało zasiane...

6 listopada, 2 godziny po zmroku.
USS Pogy płynął spokojnie po dość płytkich wodach (maksymalnie 350 stóp), w jakie obfitowało morze żółtek... żółtków... W każdym razie tak odczytywano na mapie dla zabawy Morze Żółte.
Tego dnia doszło jednak do innej, niż zwykle sytuacji. Nie musieli unikać sampanów, samolotów i innych przeszkód, ale tym razem to oni zamieniali się w drapieżnika.
-Sir! Kontakt radarowy. 6 mil, namiar 3-2-1! - zameldował operator radaru SJ, wykrywając jakiś kontakt nawodny.

[PL_kanaron]

No nareszcie. Płyniemy zobaczyć co to