USS Barb (SS-220) - Patrol 7 - Nowa Broń

[PL_CMDR Blue R]

Po pół godzinie operator radaru, jak i wachta ocenili, że niebo jest czyste. Musieli zostać niedostrzeżeni z samolotu. Przez resztę dnia rejs upłynął bez kontaktu z wrogiem.

O świcie 18 listopada USS Barb znajdował się o 8 mil od punktu, gdzie miał oczekiwać na lotników. Ponieważ do ataku zostało jeszcze trochę czasu, przybyli na czas.
-Na ostatnią chwilę, prawda, sir? - odezwał się XO

[PL_Andrev]

Nie przesadzajmy, XO - skrzywił się Morton - w końcu nie szliśmy tutaj na całej naprzód.
Ciekawi mnie czy nasi lotnicy będą dopiero lecieli na cel, czy będą już wracali z akcji...

[PL_CMDR Blue R]

2 godziny później

Wachta była szybsza od radaru o kilkanaście sekund.
-Samoloty od wschodu, sir! Duża formacja, wysoko! - zameldował wachtowy, a operator radaru potwierdził wykrycie samolotu z odległości 7 mil.
Kierunek zgadzał się z tym z którego mieli spodziewać się sojuszników.

[PL_Andrev]

Zwolnijcie abyśmy zostawiali mniejszy ślad. Przygotować race sygnalizacyjne.
Ten obszar równie dobrze mogą patrolować japońce.

[PL_CMDR Blue R]

Samoloty leciały tak wysoko w górze, że flary mogli nawet nie dostrzec. Były to czterosilnikowe maszyny, lecące wysoko w górze, kierując się ku wyspie. Było ich około 30.
-To latające fortece? - zapytał marynarz
-Nie. Liberatory - powiedział XO - Japończyków czeka polecona poczta, której nie chcą odebrać.
Po czym zwrócił się do Andreva:
-Sir. W sumie możemy tu poczekać. Jak wszystkie wrócą, nie trzeba będzie nikogo szukać.

[PL_Andrev]

Też tak myślałem.
Wypatrujcie tylko czy przypadkiem nie ma jakieś okrętu podwodnego.

[PL_CMDR Blue R]

Problem pojawił się, gdy maszyny wracały...Wracały rozproszone, dwie z nich ciągnęły warkocz dymu...A na pokładzie zaczęto się sprzeczać, ile ich było... 26, czy 28.... A co gorzej, teraz wracających naliczono właśnie 26... XO był pewny, że były dwie więcej.

[PL_Andrev]

Czekamy na jakikolwiek sygnał od naszych.

[PL_CMDR Blue R]

Operator radia po pewnym czasie zameldował, że odkąd zauważyli samoloty nie odebrał żadnego sygnału SOS, czy meldunku o zestrzelonym samolocie. Udało się przechwycić tylko kilka meldunków o powrocie do bazy, ataku na cel i inne, "rutynowe" meldunki podczas ataku.

[PL_Andrev]

Kontynuujemy patrol w wyznaczonym regionie.

[PL_CMDR Blue R]

-Aye-Aye, sir - odpowiedział XO wyznaczając patrol w okolicach wyspy - Do następnego celu mamy 2 dni drogi, tak więc możemy tu zostać do 21 listopada, sir.

[PL_Andrev]

Wykonać.

[PL_CMDR Blue R]

Pomimo dzielącej ich od wyspy odległości, namiar na nią mogli brać bez problemu. Kłęby czarnego dymu musiały być widoczne z wielu mil. Atak amerykańskich bombowców musiał być skuteczny. Niemniej to już nie należało do kwestii zadania USS Barb.

3 godziny później
-Kontakt lotniczy. Od lewej burty. 4,5 mili. Zbliża się - zameldował operator radaru

[PL_Andrev]

Zanurzenie.

[PL_CMDR Blue R]

Barb zniknął pod wodą i podobnie jak poprzednim razem i tym razem nic się nie stało... Czy wróg ich nie widział, czy też nie był przygotowany do ataku pozostawało bez odpowiedzi.