
dzięki za wspólną grę

Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev
Super opis.
Początkowo walka była wyrównana, później wzrosła nasza przewaga co spowodowało, że załamaniPL_Cmd_Jacek pisze: ↑03 maja 2020, 9:45Walczyliśmy na Sycylii, sytuacja niepewna, raz przewagę uszykują Niemcy, raz my. Do końca nie wiadomo kto wygra. Szalę na naszą korzyść przechyla fakt, że na koniec przezbrajamy się w bomby i niszczymy bazy wroga. Ja "bombuję" na tym niesławnym P40, ale za to skutecznie. W końcu zwycięstwo.
Ja przepraszam, ale czy to ten sam samolot, którego mam na myśli? Czyli z pierwszej ery i o BR = 1,7?!Jacek błyszczał w tej bitwie. Swoim ulubionym - już teraz wiadomo - Hawk'iem P 36 C - zdobywał punkty dla zespołu, kasując kolejnych przeciwników.
Tak, to prawda - nie raz i nie dwa z Qbikiem i Finkiem wygraliśmy już "przegraną" bitwę.
Co to znaczy "naprowadzałem Jacka na ukrytą w dolince wrogą bazę" ?PL_Mirko pisze: ↑03 maja 2020, 15:12Uwijaliśmy się jak w ukropie - przesiadałem się ze zniszczonego B 34 do P 40 "wykańczając" konwój wskazany przez Majamę, albo naprowadzałem Jacka na ukrytą w dolince wrogą bazę. A za kilka chwil bombardując następną bazę, ułatwiałem Jackowi nalot, a "napoczętą" bazę wykańczał Majama.
Bazy naziemne są widoczne na GPS'ie, ale odnalezienie jej wzrokowo nie zawsze jest takie proste dla gracza typowego myśliwca. Zwłaszcza, że baza była znacznie zniszczona, a ocalałe budynki łatwo było pomylić z budynkami mieszkalnymi. A mnie przede wszystkim chodziło tutaj o czas, o jak najszybsze niszczenie baz.
dokładnie - najpierw były bombki Mirka, a'la świece dymne, a potem mojePL_Mirko pisze: ↑03 maja 2020, 20:50A tak Jacek szybciej ją zlokalizował i dokończył dzieła zniszczenia zrzucając 2 bombki. W tym czasie ja kierowałem się już ku następnej bazie położonej w odległości kilku km. Jacek podążał za mną, a wybuchy moich 3 bomb ułatwiły Jackowi lokalizację bazy i szybsze użycie ostatniej bombki. Powrót do bazy, przeładowanie, a Majama już był w drodze...